41 lat temu wprowadzony został stan wojenny. 16 grudnia 1981 roku oddziały ZOMO oraz wojska próbowały przejąć kontrolę nad kopalnią Wujek, która była wówczas ośrodkiem oporu przeciwko rządowi komunistycznemu. W wyniku pacyfikacji zginęło 9 górników, a wielu innych zostało rannych. Wśród poległych był pochodzący z Tarnogrodu Józef Krzysztof Giza. W momencie śmierci miał zaledwie 24 lata. Wydarzenie to stało się jednym z najważniejszych symboli walki o wolność i demokrację w Polsce.
W niedzielę 18 grudnia w Tarnogrodzie zorganizowano jest uroczystość upamiętniająca górników, którzy zginęli podczas pacyfikacji kopalni. Wydarzenie rozpoczęło się od mszy świętej w kościele pw. Przemienienia Pańskiego w Tarnogrodzie w intencji Ojczyzny i poległych w kopalni Wujek.
Wydarzenia sprzed 41 lat wspominał ks. dziekan Jerzy Tworek. Jak mówił w kraju zapanował paraliż, psychoza strachu. Na ulicach pojawiły się czołgi i wozy opancerzone. Wprowadzono godzinę policyjną i zakaz swobodnego poruszania się, wyłączono telefony, zamknięto granice, zawieszono naukę w szkołach, zawieszono działalność gazet, a w radiu i telewizji nadawano ideologiczny program.
- Spacyfikowano demokratyczną opozycję na czele z “Solidarnością", ale nie podbito ludności. Nie odebrano im wolności wewnętrznej. Ludzie nie dali się zniewolić. Zaczęły się manifestacje, protesty, strajki. Trzy dni po ogłoszeniu stanu wojennego,16 grudnia 1981 roku górnicy w kopalni Wujek wypowiedzieli swoje stanowcze “nie" wobec wprowadzenia stanu wojennego. W wyniku ostrzału śmierć poniosło 9 górników, jedną z ofiar był nasz rodak. Zginął mając zaledwie 24 lata. Każdy z zamordowanych górników miał swoje plany i marzenia. Dla każdego z nich ważne były losy Ojczyzny. I dlatego w sprawie im drogiej oddali oddali swoje życie, aby była wolna od przemocy i komunistycznego zniewolenia - mówił ks. Tworek i dodał, że dla nich walka o prawdę była wartością, za którą nie wahali się oddać daniny swojego życia.
Po mszy świętej uczestnicy uroczystości, wśród których znaleźć się rodzina Józefa Krzysztofa Gizy, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, członkowie stowarzyszeń osób internowanych, przedstawiciele NSZZ "Solidarność", oraz mieszkańców Tarnogrodu, w asyście orkiestry górniczej z Łęcznej przemaszerowali na cmentarz parafialny, gdzie na grobie śp. Józefa Krzysztofa Gizy zostały złożone kwiaty.
Dalszą część wydarzenia zorganizowano w sali widowiskowej Tarnogrodzkiego Ośrodka Kultury. W programie znalazł się montaż słowno-muzyczny "Bo to jest Polska" w wykonaniu uczniów Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Różańcu oraz Zespołu Wokalnego TOK.