Mija 39 lat od wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. W odpowiedzi na decyzje władz komunistycznych górnicy z Kopalni Węgla Kamiennego Wujek rozpoczęli strajk okupacyjny. Wśród protestujących był pochodzący z Tarnogrodu Józef Krzysztof Giza. Władze PRL postanowiły spacyfikować bunt górników. Doszło do starć z milicją, podczas których zabitych zostało dziewięciu górników, a 23 zostało rannych. Jednym z zabitych był Józef Giza. W momencie śmierci miał 24 lata.
Tegoroczna uroczystość upamiętniająca poległych górników, odbyła się w niedzielę, 13 grudnia w kościele pw. Przemienienia Pańskiego w Tarnogrodzie. Wśród uczestników wydarzenia znaleźli się m.in. parlamentarzyści: Beata Strzałka, Sławomir Zawiślak i Jerzy Chróścikowski, wicewojewoda lubelski Robert Gmitruczuk, wicewojewoda lubelski Bolesław Gzik, wicemarszałek województwa lubelskiego Michał Mulawa, starosta biłgorajski Andrzej Szarlip, wicestarosta Tomasz Rogala, burmistrz Tarnogrodu Paweł Dec, radni, przedstawiciele stowarzyszeń i organizacji oraz mieszkańcy Tarnogrodu.
- 16 grudnia 1981 roku w wyniku pacyfikacji kopalni Wujek rodzina górnicza doświadczyła dramatu zabicia 9 braci górników. Wśród nich był nasz rodak Józef Krzysztof Giza - mówił podczas mszy św. ks. dziekan Jerzy Tworek i dodał, że jak co roku modlimy się za ofiary stanu wojennego, za tych wszystkich którzy zginęli za wolność ojczyzny, którzy zostali internowali. - Niech to będzie okazja do modlitwy za wszystkich cierpiących w tamtym czasie, odważnych, walczących o wolną Polskę, zatroskanych o jej suwerenność, ale także zatroskanych o obronę wiary i wartości chrześcijańskich - mówił ks. Tworek.
Tragiczne wydarzenia sprzed 39 lat wspomniała posłanka Beata Strzałka. - Byłam dzieckiem, ale doskonale pamiętam tą niepewność i łzy w oczach rodziców i dziadków. Kolejne dni przyniosły tragiczne informacje. Zostali postrzeleni górnicy, m.in. nasz krajan Józef Krzysztof Giza. Jak opisuje we wspomnieniach jego siostra Krzysztof miał marzenia, wierzył że życie będzie pełne sukcesów. Pojechał na Śląsk za chlebem, niestety 16 grudnia stracił życie na skutek wszystkich zmian, które niosła rzeczywistość - mówiła posłanka i apelowała o pamięć o tych, którzy przelali krew za naszą wolność.
Na zakończenie uroczystości na grobie zabitego górnika złożono wiązanki kwiatów.