O sprawie informowaliśmy prawie rok temu, w artykule pt. Ksiądz nagrywał nagie dzieci.
Przypomnijmy:
32-letni, pochodzący z Biłgoraja, a pracujący na terenie powiatu zamojskiego wikariusz - katecheta dopuścił się czynów o charakterze pedofilskim. Wpadł podczas wakacji w Chorwacji. Nagrał kamerą dziewczynkę, gdy ta była w przymierzalni. Został zatrzymany przez tamtejszą policję. Chorwacka prokuratura zakończyła postępowanie aktem oskarżenia, który trafił do sądu. Łukasz P. przyznał się do winy. O tym fakcie poinformowane zostały polskie służby. Policja tę wiedzę przekazała prokuraturze, a ta, w toku postępowania, znalazła u księdza materiały o charakterze pedofilskim, czyli z udziałem osób poniżej 15 roku życia. Były to filmy oraz kilkaset zdjęć o charakterze pornograficznym z udziałem osób nieletnich. Natychmiast zostały zastosowane środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz zakazu pracy edukacyjnej z młodzieżą. Wikary przyznał się do zarzucanych czynów i złożył stosowane wyjaśnienia.
Śledztwo trwało nadal ze względu na fakt, iż znaleziono także materiały nagrywane z ukrycia w toaletach oraz przymierzalniach. Prokuratura ustalała tożsamość tych osób i dotarła do 29 kobiet, w tym także nastoletnich. Było też nagranie z młodym mężczyzną. Nagrań było jednak więcej.
Teraz Łukasz P. po uzgodnieniu z prokuratorem, chce poddać się karze w wysokości roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Dodatkowo ma zapłacić 4,5 tys. zł grzywny, a także ma mieć dozór kuratora. Straci również nośniki elektroniczne, na których były zapisane nielegalne treści.