Prokuratura chce postawić posłowi cztery zarzuty, które dotyczą uzyskania przez niego, z naruszeniem przepisów prawa, uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi kategorii A,C,B+E, C+E oraz świadectwa kwalifikacji zawodowej kierowcy.
To efekt pracy śledczych z Prokuratury Okręgowej w Zamościu. Poseł miał udzielić korzyść majątkową w kwocie nie mniejszej niż 1500 złotych Krzysztofowi L. w związku z pełnieniem przez niego funkcji publicznej Inspektora Wydziału Komunikacji i Drogownictwa Miejscowego Starostwa Powiatowego. Drugi z zarzutów dotyczy podstępnego wprowadzenia w błąd zastępcy kierownika Wydziału Komunikacji i Drogownictwa Starostwa Powiatowego w Biłgoraju i wyłudzenia poświadczenia nieprawdy w decyzji administracyjnej oraz prawie jazdy wydanych przez starostę biłgorajskiego. Posłowi zarzuca się również podstępne wprowadzenie w błąd właściciela ustalonego ośrodka szkolenia kierowców przez przedłożenie wyłudzonego, poświadczającego nieprawdę prawa jazdy i przystąpienie na tej podstawie, do szkolenia na kategorię rozszerzoną C+E. Piotr Olszówka po uzyskaniu zaświadczenia o ukończeniu kursu przystąpił w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu do egzaminu na kategorię rozszerzoną C+E uzyskując wynik pozytywny.
Jest jeszcze jeden zarzut, a dotyczy on posłużenia się poświadczającym nieprawdę prawem jazdy, podczas kontroli drogowej.
Poseł jednak posługuje się immunitetetem, co uniemożliwa postawienie mu zarzutów bez zgody Sejmu.
O taką zgodę Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro wystąpił pod koniec czerwca ubiegłego roku, o czym informowaliśmy w artykule pt. Prokuratura wnioskuje o zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Olszówki.
W październiku poseł Olszówka złożył oświadczenie, w którym wyraził zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej. Podczas czwartkowego posiedzenia Sejmowej Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych, 17 stycznia, posłowie stwierdzili poprawność tego wniosku, czym zakończyli procedurę.
Teraz opinia zostanie przekazana do marszałka, ten z kolei będzie mógł przekazać ją prokuraturze.
Wg prawa posłowi grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności.