Fot.PAP/M.Kulczyński
Prof. Miodek został w niedzielę wyróżniony prestiżową nagrodą ?Lux ex Silesia? ? Światło ze Śląska, przyznawaną osobom, które w swej działalności naukowej lub artystycznej ukazują wartości moralne i wnoszą trwały wkład w kulturę Górnego Śląska.
?Co jest teraz moją największą troską w mojej pracy zawodowej? Palącym problemem społecznym jest próba pogodzenia nas w słowie ? to mi spędza sen z powiek. Tyle godności mamy i każda społeczność, ile potrafi drugiego człowieka uszanować ? pisał Cyprian Kamil Norwid. Więc szacunek do drugiego człowieka przez słowo, w słowie dobrym, przyjaznym, to jest coś, co bym określił mianem polityki językowej na najbliższy czas? ? mówił prof. Miodek, dziękując za wyróżnienie.
?Chciałbym dożyć takiego momentu na Śląsku, w Polsce, że powiemy o sobie, że jesteśmy jedno, żeśmy te rowy - straszliwe rowy, jakich ja za swojego życia nie pamiętam - żeśmy te rowy zasypali. To jest moje marzenie i jeśli będę żył, taka będzie moja praca w słowie? ? zapowiedział.
Pochodzący z Tarnowskich Gór prof. Jan Miodek otrzymał nagrodę za "wybitne osiągnięcia dla poznawania gwary śląskiej, jako źródła języka i kultury polskiej".
Doroczne wyróżnienie zostało ufundowane w 1994 roku przez ówczesnego metropolitę katowickiego arcybiskupa Damiana Zimonia. Wśród jego dotychczasowych laureatów znaleźli się m.in. językoznawca Irena Bajerowa, wybitni kompozytorzy Henryk Mikołaj Górecki i Wojciech Kilar, lekarze Kornel Gibiński i Franciszek Kokot, ordynariusz diecezji opolskiej abp Alfons Nossol, wieloletni redaktor naczelny "Gościa Niedzielnego" ks. Stanisław Tkocz, dyrektor Biblioteki Śląskiej Jan Malicki, wybitny patrolog (badacz życia i twórczości Ojców Kościoła) ks. prof. Wincenty Myszor, Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk", aktor Franciszek Pieczka.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP
wk/Kurier PAP