
Jak relacjonuje młodszy aspirant Joanna Pilarska, w sobotę, około godziny 7:30, do dzielnicowej młodszej aspirant Anny Wolanin podeszła przypadkowa osoba i poinformowała, że pod kładką przy rzece Biała Łada w Biłgoraju leży mężczyzna twarzą skierowaną do ziemi, który nie reaguje na wołanie.
Policjantka natychmiast udała się na miejsce, potwierdziła zgłoszenie i ruszyła z pomocą. Ostrożnie zeszła po śliskiej skarpie do mężczyzny, który był częściowo zanurzony w wodzie i nie reagował na nawoływania. Sprawdziła jego funkcje życiowe i wyczuła od niego silną woń alkoholu. Szybko wyciągnęła go z wody i przytrzymała do czasu przyjazdu wezwanego patrolu policji. 46-latek, zamroczony i osłabiony, nie był w stanie samodzielnie się wydostać. Wspólnie z funkcjonariuszami przeniesiono go w bezpieczne miejsce. Mężczyzna nie wymagał pomocy medycznej i został przekazany pod opiekę rodziny.
"Pomagamy i chronimy" - to nie tylko słowa, ale konkretne działania, które każdego dnia podejmują policjanci. Postawa dzielnicowej jest tego najlepszym dowodem.
Pamiętajmy, aby zawsze reagować, gdy jesteśmy świadkami sytuacji, w której ktoś potrzebuje pomocy. Czasem szybka reakcja może uratować czyjeś życie. Nie bądźmy obojętni!