
Do zdarzenia doszło 31 grudnia 2024 roku po godzinie 15. Jak informuje prokurator Rafał Kawalec, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu żona oskarżonego wezwała pogotowie ratunkowe do ich miejsca zamieszkania, ponieważ Adrian K., znajdujący się pod wpływem alkoholu, skarżył się na problemy zdrowotne. Gdy ratownicy medyczni przystąpili do badań, mężczyzna stał się agresywny - kierował wobec nich wulgaryzmy i groźby, a następnie zaatakował jednego z nich, uderzając go pięścią w głowę, kopiąc w korpus i szarpiąc za ubranie.
Na miejsce wezwano patrol policji. Wobec interweniujących funkcjonariuszy Adrian K. również zachowywał się agresywnie, obrażając ich słownie, a następnie, przy próbie zatrzymania, stawiał opór i uderzył jednego z policjantów pięścią w twarz.
Adrian K. usłyszał zarzuty popełnienia czterech przestępstw, w tym naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych oraz stosowania gróźb wobec nich. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Oskarżony przyznał się do winy, wyraził skruchę i zadeklarował chęć przeproszenia pokrzywdzonych. Na czas postępowania zastosowano wobec niego dozór policji oraz zakaz kontaktowania się z ratownikami i policjantami.
O dalszym losie oskarżonego zdecyduje Sąd Rejonowy w Biłgoraju.