Gości, którzy licznie pojawili się w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Gromadzie powitał gospodarz wydarzenia Wiesław Różyński.
- Cieszę się, że możemy spotkać się w tak wielkim ponad 100-osobowym gronie. Odwiedzają nas cenieni w regionie samorządowcy, więc mamy doskonałą okazję, aby z nimi porozmawiać i wysłuchać ich doświadczeń. Każde takie spotkanie sprawia, że na wielu płaszczyznach możemy później korzystać z tej nabytej wiedzy i jestem przekonany, że nie inaczej będzie dzisiaj - mówił Wiesław Różyński.
Szeroko na temat problemów społecznych i pomysłu na ich rozwiązywanie wypowiedział się Wiceprezes Polskiego Stronnictwa Ludowego.
- Posiadamy trzy podstawowe założenia, które skupiają wszystkie pokolenia. Przede wszystkim chcemy rozwiązać problem z dostępnością mieszkań dla młodych ludzi. Aktualnie mamy jeden z najniższych wskaźników urodzeń od czasów zakończenia II Wojny Światowej. Młodzi ludzie nie mają możliwości, aby skupić się na rodzinie, by móc zakupić mieszkanie, bo ceny na rynku są horrendalne. Chcemy również promować ludzi pracowitych. Obecnie sporo osób podejmuje drugą pracę. Słyszałem osobiście o chociażby nauczycielach, którzy mają trzy, lub cztery etaty. Naszym celem jest sprawienie, aby druga praca się opłacała. Dlatego proponujemy wprowadzenie, aby w momencie podjęcia kolejnej formy zatrudnienia nie była od niej odprowadzana żadna składka i pełna pula pieniędzy zostawała w kieszeni Kowalskiego - mówił Krzysztof Hetman.
- Nasz program "Uczciwa Polska" chce wprowadzić dla najstarszych obywateli możliwość współdziedziczenia emerytur. Dziś często się zdarza, że po utracie najbliższej osoby ciężko jest się seniorowi utrzymać. Dlatego wychodzimy z propozycją, aby taka osoba mogła dokonać wyboru z której emerytury chce czerpać świadczenie w 100%, a dodatkowo z drugiej tej teoretycznie niższej by nadal wpływało na jego konto 50% docelowej kwoty. Przy wzroście cen na artykułu spożywcze, czy leki taka propozycja jest w pełni rozsądna i konieczna, by poprawić komfort funkcjonowania naszego najstarszego pokolenia - dodał europoseł Hetman.
O codziennych problemach z jakimi borykają się rolnicy mówił Henryk Szczupak.
- Jako rolnik mogę szczerze powiedzieć, że jesteśmy w ostatnich latach notorycznie oszukiwani i głęboko wierzę, że nastąpi tego kres. Dzisiaj dochodzi do paradoksów, że w trakcie dnia potrafię dostać trzy różne ceny od firm, które skupują i przetwarzają zboże czy kukurydze. Niestety schemat jest podobny i ceny za każdym razem są coraz niższe. Nie daje mi to możliwość długofalowego planu funkcjonowania. Przykładowo, abym w pełni pokrył koszty utrzymania sprzętu, zbioru i wysuszenia kukurydzy powinienem za suchą kukurydzę, mającą 14,5% wilgotności dostawać 1350 złotych. Podkreślam, że przy takiej kwocie nie zarabiam ani złotówki. A jaki jest obecnie koszt na rynku? 1000 złotych. Do czego to może doprowadzić? - pytał retorycznie Henryk Szczupak.
- Znamy te trudności z naszej ziemi hrubieszowskiej. Zamojszczyzna od zawsze stała rolnictwem, więc na co dzień spotykamy się z tymi problemami, które dotykają wielu naszych rolników. Mam ogromną wiarą, że 2023 rok zapoczątkuje zmiany i zarówno polski rolnik jak i zwykły obywatel w końcu zacznie się czuć szanowany we własnym kraju. Wielokrotnie na własnej skórze czujemy, że różne programy czy inwestycje omijają nasze ziemie tylko przez to, że na co dzień mamy inne poglądy polityczne. Tak nie powinno być! - mówił przewodniczący Rady Gminy Horodło Paweł Kłosiński.
Wójt gminy Dołhobyczów Grzegorz Drewnik z kolei akcentował jakie znaczenie w trudnych sytuacjach ma kapitał ludzki.
- Największym naszym narodowym skarbem jesteśmy my sami. Widziałem to dobitnie na przykładzie wybuchu wojny na Ukrainie i napływu tych biednych ludzi uciekających do Polski. W Dołhobyczowie i w pobliskim Horodle z bliska widziałem pracę punktów recepcyjnych. Z całą odpowiedzialnością powiem, że gdyby nie zaangażowanie ludzi, strażaków ochotników i praca Kół Gospodyń Wiejskich, to nasze państwo nie podołałoby temu wyzwaniu. Wielokrotnie obiecywano nam wsparcie i pomoc. Niestety w dużej mierze na słowach się skończyło, ale mam ogromną nadzieję, że ten rok, a zwłaszcza jego druga połowa będzie przełomowa - mówił Grzegorz Drewnik.
- W tych trudnych czasach niezwykle istotny jest optymizm. Słuchając Was cieszę się, że go posiadacie i tak otwarcie się nim dzielicie. Wierzę, że obustronny szacunek będzie nam nadal towarzyszył w życiu codziennym, a w tym roku zrealizujemy wiele naszych marzeń. Tego Wam życzę - zakończył Wiesław Różyński.