W piątek 5 listopada na tarnogrodzkiej scenie został zagrany pierwszy spektakl w ramach projektu "Scena Reduta" Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie we współpracy z ośrodkami kultury w województwie lubelskim. To przedstawienie Sceny InVitro Centrum Kultury w Lublinie w reżyserii Łukasza Witt-Michałowskiego, do którego scenariusz napisał Szymon Bogacz.
Na stronie Centrum Kultury czytamy, że spektakl jest głosem ojców samotnie wychowujących swoje dzieci. Głosem ojców, którzy dzieci swoich zostali pozbawieni, próbujących zrozumieć swoją sytuację, ułożyć sobie życie pomiędzy dzieckiem, a Tą Której Od Dawna Nie Ma, czyli byłą żoną i na zawsze matką dziecka. "Tata ma kota" jest subiektywnym spojrzeniem na problem rozpadających się małżeństw i dzieci, do których ojcowie zazwyczaj tracą swoje naturalne prawa. Pomimo męskiego punktu widzenia, sztuka Bogacza jest przede wszystkim… komedią. Bo tylko przez śmiech ojcowie mogą oswoić cały ten swój tragicznie śmieszny los.
Wystąpili: Arkadiusz Cyran, Dariusz Jeż, Przemysław Sadowski, Jarosław Tomica, Karol Wróblewski; reżyseria światła i dźwięku: Marcin Kowalczuk, produkcja: Monika Stolat.