Dzień Wszystkich Świętych oraz Dzień Zaduszny to w polskiej tradycji wyjątkowe święta. To właśnie wtedy skłaniamy się ku zadumie nad przemijaniem.
1 listopada w Sanktuarium Św. Marii Magdaleny odbyła się uroczysta msza św.
- Dzisiejsza uroczystość skłania nas wszystkich do refleksji nad powszechnym powołaniem do świętości - mówił ks. Witold Batycki, proboszcz parafii pw. Św. Marii Magdaleny i dodał: - Choć stajemy dziś nad grobami swoich bliskich, tych których Bóg powołał już do wieczności to dzisiaj w szczególny sposób staje przed nami rzesza świętych, którym oddajemy cześć. To dowód na to, że każdy z nas może być świętym, niech pragnienie bycia świętym będzie w nas nieustannie, niech pobudza nas do wytrwałej, gorliwej modlitwy.
Po mszy wierni przeszli w procesji na cmentarz parafialny, by modlić się za zmarłych. - Jest w tym pewna mądrość, bo tam są pochowani święci, Papież, ani Kościół ich nie kanonizował, ani nie beatyfikował, ich imion nie ma w Litanii do Wszystkich Świętych, ale są świętymi bo nauczyli się miłości. Idziemy na cmentarz, bo tam zmarli są bliżej żywych - zaznaczył ks. Łukasz Duda.