Większość grzybiarzy uważa się za znawców tematu. Jednak zbytnia pewność siebie może okazać się opłakana w skutkach. Zatrucia grzybami mogą skończyć się nawet śmiercią. Na szczęście w bieżącym roku nie odnotowano zatruć na terenie naszego powiatu. Jednak warto skorzystać z rad Sanepidu i kupować jedynie grzyby od sprzedawców, którzy posiadają specjalny atest.
- Atesty na grzyby wydawane są bezpłatnie w godzinach pracy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Biłgoraju. Osoby handlujące grzybami na targowiskach powinny obowiązkowo taki atest posiadać - informuje rzecznik PSSE Joanna Sarzyńska.
Jak się okazuje przepisy te nie są zbyt poważnie traktowane przez mieszkańców naszego powiatu, gdyż w okresie wakacyjnym wydano jedynie 4 atesty na grzyby. Handlarze zgłaszali się głównie z pieprznikiem jadalnym, popularnie nazywanym "kurką".
W tym roku pogoda nie sprzyja grzybiarzom, w lasach na terenie powiatu ciężko znaleźć satysfakcjonującą ilość grzybów. Być może właśnie z tego powodu nie ma też wielu chętnych do skonsultowania swoich zbiorów z grzyboznawcą.
- Dotychczas jedynie pięć osób zgłosiło się po poradę do grzyboznawcy. Okazano do oceny grzyby niejadalne. Obawy przed spożyciem były więc całkiem słuszne - dodaje rzecznik Sarzyńska.
Pamiętajmy zatem, zbierać powinniśmy jedynie te grzyby, które bardzo dobrze znamy, jeśli nie jesteśmy ekspertami w tym temacie, zbierajmy i jedzmy tylko grzyby gąbczaste, nigdy blaszkowe. A w razie jakichkolwiek wątpliwości odwiedźmy specjalistę.