Zgłoszenie o samochodzie znajdującym się w rowie policjanci otrzymali 7 kwietnia, o godz. 16:40. Do zdarzenia doszło na terenie gminy Biszcza.
Jak wyjaśnia w rozmowie z portalem bilgorajska.pl asp. Joanna Klimek, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji jeden z przejeżdżających kierowców zobaczył pojazd w rowie i postanowił zatrzymać się, by zapytać czy nic się nie stało. Podszedł do kobiety znajdującej się w volkswagenie, podejrzewając jednak, że znajduje się ona w stanie nietrzeźwości zawiadomił służby. Policjanci, który zostali wezwani na miejsce zastali 38-letnią mieszkankę gminy Tarnogród obok pojazdu.
Funkcjonariusze, z uwagi na podejrzenie kierowania w stanie nietrzeźwości, przebadali panią na obecność alkoholu na miejscu zdarzenia. Następnie kobieta została przewieziona do komendy policji, gdzie przebadano ją na tzw. spalanie. Badanie wykazało blisko 2 promile alkoholu (ponad 1,8 promila). 38-latce zatrzymano elektronicznie prawo jazdy.
- Na miejscu zdarzenia zostały wykonane czynności procesowe, w tym oględziny pojazdu - wyjaśnia asp. Klimek i dodaje: - Wydano postanowienie o przedstawieniu 38-latce zarzutów kierowania w stanie nietrzeźwości.
Jak nieoficjalnie dowiedział się nasz portal kobieta jest pracownikiem jednego z biłgorajskich urzędów, a konkretnie Starostwa Powiatowego. Skierowaliśmy zapytanie do instytucji z prośbą o wyjaśnienia jakie kroki zostaną podjęte wobec urzędniczki. Na razie kobieta pracuje w dotychczasowym miejscu, jednak jak wyjaśnił starosta Andrzej Szarlip w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim sama złożyła wniosek o zawieszenie jej w pełnieniu funkcji kierowniczej.
Kobieta była jedną z osób zatrzymanych podczas świątecznego weekendu, o czym pisaliśmy w artykule pt. Świąteczny weekend na drogach powiatu - pijani i kolizje.