Wersja mobilna     +   Dodaj wydarzenie    Dodaj aktualność    Dodaj galerię    Zgłoś temat    Dodaj ogłoszenie    Dodaj ofertę  
Przeczytaj:
Rozmiar tekstu:
AAA
FRAMPOL
2018.05.11 12:56 | aktualizacja: 2018.05.11 16:09

Zderzenie pojazdów na obwodnicy Frampola [AKTUALIZACJA]

Dziś, około godziny 12.00 na obwodnicy Frampola doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych. W wyniku zdarzenia trzy osoby zostały przewiezione do szpitali w Biłgoraju i Janowie Lubelskim.
Zderzenie pojazdów na obwodnicy Frampola [AKTUALIZACJA]
Zderzenie pojazdów na obwodnicy Frampola [AKTUALIZACJA]

W piątek, około godziny 12.00 na DK74 doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych. Jak w rozmowie z portalem bligorajska.pl informuje sierż. szt. Joanna Klimek z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju w wyniku zdarzenia trzy osoby poszkodowane trafiły do szpitali w Biłgoraju i Janowie Lubelskim.

Trwa ustalanie wszystkich okoliczności zdarzenia. Na DK74 przez ponad godzinę występowały utrudnienia. Prawy pas ruchu w kierunku Janowa Lubelskiego był zablokowany. Ruch odbywał się wahadłowo.

Więcej informacji wkrótce.

AKTUALIZACJA:

Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu DK74 z drogą w kierunku Radzięcina. Jak wynika ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu zdarzenia policjantów kierujący volkswagenem 34-latek z gminy Stary Zamość nie udzielił pierwszeństwa przejazdu 24-letniej wrocławiance, kierującej audi. W wyniku zdarzenia 24-latka i trzej pasażerowie audi trafili do szpitali w Biłgoraju i Janowie Lubelskim. Kierujący pojazdami byli trzeźwi.

Red.
REKLAMA
Oceń:
0 głosów
Red. dodany
 
Odsłon: 9991
Dodaj zdjęcie

Waszym zdaniem (5)

Podaj login i hasło:
Login:
Hasło:
Skomentuj na forum:
Zarejestruj się
Jesteś już zarejestrowany na bilgorajska.pl? Zaloguj się
Imie lub nazwa:
Treść komentarza:
Przepisz niebieski tekst z obrazka wyżej:
Na forum istnieje możliwość oceny wypowiedzi, można oddawać głosy pozytywne jak i negatywne.
Najwyżej oceniane komentarze
f3f-777
~ aaaa  Beknąć powinien projektant tego skrzyżowania... przecież tam nic nie widać!
11 maja 2018
+20
-2
021-a4d
~ Tak jest  GDDKiA pozwać projektanta i do odpowiedzialności , bo zaniżona droga co najmniej od 50 - 100 cm i przynajmniej raz w miesiacu zdarzenie,projekt z zza biurka komputer. bez głowy praktycznej , niech przyjedzie i zobaczy.Durny projekt.
11 maja 2018
+16
-2
Ostatnio dodane komentarze
0d1-791
~ krzaki  do ~ aaaa   dodatkowo zasłaniają lewa strone masakra!!
14 maja 2018
+1
-0
a66-cc1
~ j64   Legenda o żydowskim złocie
Z badań, które przeprowadzono wynika, że około 30 proc. spośród ukrywających się Żydów przeżyło, a ponad 60 proc. zginęło. Procentowo najwięcej Żydów spośród tych, którzy podjęli próby ratowania przeżyło z powiatu złoczowskiego (47 proc.), a najmniej łukowskiego (12 proc.).
W pewnej miejscowości doszło do strasznych zbrodni dokonanych rękoma miejscowych. Na potomków osób, które pomagały Żydom, wspólnota wiejska do dzisiaj patrzy się z podejrzeniem. W momencie, gdy rodzina tych ludzi, dokładnie wnuki, rozpoczęli rozbudowę swojego domu powstało podejrzenie, że robią to za żydowskie złoto
- opowiada prof. Jan Grabowski, dodając, że nie jest łatwo dostać się osobom z zewnątrz się do tej wiedzy. - Dlatego kontakty z lokalnymi historykami regionalistami były dla nas ogromną pomocą.
Do ciekawych wniosków badacze doszli analizując Bielsk Podlaski, gdzie przed wojną w dużej mierze mieszkała zubożała szlachta, tzw. okoliczna, nazywana również zaściankową.
Na terenie tego powiatu wyszła zależność, że schronienie można było znaleźć w zaściankach. To one głównie pomagały Żydom. Natomiast w dużo większym stopniu, niemal wyłącznie, wydawali Żydów chłopi
- mówi prof. Engelking zdradzając, że jest jedna rzecz, która łączyła wszystkie osoby pomagające Żydom. Dom na skraju lasu.
Jeżeli szukaliśmy ludzi, którzy pomagali Żydom, to najłatwiej było ich szukać wśród osób, które mieszkały w domach w pobliżu lasu. Innym słowy wśród ludzi żyjących na granicy wspólnoty wiejskiej, ale z drugiej strony, było to pierwsze miejsce, gdzie Żydów szukano.
Każdy powiat miał swoją specyfikę, każdy też stwarzał inne możliwości ratunku. Na przykład ucieczki przez granicę były możliwe jedynie w powiatach bocheńskim, dębickim oraz nowotarskim. Tam, gdzie było to możliwe, powstawały siatki przerzutu za granicę, zwłaszcza na Słowację i Węgry.
Śmiertelne pułapki
Ci, którym nie udało się znaleźć bezpiecznej kryjówki pod dachem domu, stajni czy stodoły, skazani byli na wędrowanie i błądzenie, okresowe przebywanie w lesie, na polach (np. latem - w stogach siana, zimą - w prymitywnych ziemiankach), czasem na krótkotrwałe pobyty w gospodarstwach. Przemieszczali się z miejsca na miejsce, stale poszukując bezpiecznej kryjówki na dłużej.
Kolejną strategią, obecną w niemal wszystkich opisywanych powiatach, było ukrywanie się w leśnych bunkrach: lasy stanowiły naturalne miejsce schronienia, pierwszą kryjówkę dla większości uciekinierów z gett. Chroniły się tam setki Żydów. Ich liczba topniała jednak na skutek następujących po sobie obław i „polowań”.
Najbardziej śmiertelnym miejscami, które przeanalizowano pracując nad książką, były małe miasteczka.
O ile na wsi można było przeżyć, to małe miasteczka były śmiertelnymi pułapkami. Ocalali tam nieliczni Żydzi, z reguły malutkie dzieci, przyjęte przez polskie rodziny
- wyjaśnia prof. Grabowski.
Dużą rolę w niemieckiej strategii wyniszczenia Żydów odegrała Policja Polska Generalnego Gubernatorstwa, zwanej od koloru mundurów, granatową.
Mieszkańcy polskich wsi częściej niż Niemcom donosili lokalnej polskiej policji. Policja granatowa nieraz rozstrzeliwała Żydów na miejscu lub w pobliżu miejsca wykrycia. Czasem koło posterunku PP. Mordy na Żydach dokonane przez granatowych policjantów bywały także wynikiem ich własnej inicjatywy, bez wiedzy Niemców.
Śmiertelne zagrożenie dla ukrywających się Żydów stanowili także członkowie polskiej konspiracji. Szczególnie wielu (14 proc. spośród wszystkich ukrywających się, którzy zginęli) zostało zamordowanych przez polskie podziemie w powiecie miechowskim.
Mitologia narodowa
Autorzy książki przyznają, że zdają sobie sprawę z tego, że bez względu na to, jak ich badania zostały dobrze udokumentowane, nie zostaną zaakceptowane przez wszystkich.
Nie ma znaczenia, jak mocno udokumentujemy rozmiar zbrodni, gdyż w oczach wielu naszych krytyków nie chodzi o zmianę przekonań. Dla bardzo wielu Polaków wiara w niewinność własnego narodu jest formą religii
- podkreśla prof. Jan Grabowski. Jak więc powinna wyglądać dzisiaj debata na temat historii polsko-żydowskiej? Zdaniem szefowej Centrum Badań nad Zagładą Żydów brakuje w niej przede wszystkim współczucia i szacunku dla cudzego cierpienia.
Oni mieli nadzieję, że z ich cierpienia, które było tak straszne, przejmujące i ogromne, świat wyciągnie jakieś wnioski. Ludzie staną się lepsi, że coś to zmieni. Po kilkudziesięciu latach pracy nad Holocaustem dochodzę do wniosku cierpienie to zostało całkowicie zmarnowane.

http://www.gazetawarszawska.com/index.php/okupacja-zydowska-w-polsce/1016-study-says-polish-neighbors-betrayed-many-more-jews-than-previously-thought
11 maja 2018
+2
-9
071-c94
~ j64  
Nowe badania ukazały ogrom zbrodni Polaków na Żydach. Najniebezpieczniej było w małych miasteczkach
Administrator
Okupacja żydowska w Polsce
11 May 2018
Hits: 24
Ludożercy rozpoczynają ostateczne żniwa w Polsce.
Na zdjęciu powyżej: Żydzi uratowani przez gestapo, które w ostatniej chwili przyjechało do wsi i wyrwało z rąk rozwścieczonych polskich kmieci tych niewinnych przerażonych i zgłodniałych żydów.
Zaraz po tej ratunkowej interwencji gestapo przygarnęło żydów, nakarmiło ich i wysłało do bezpiecznych obozów koncentracyjnych. Zdjęcie zrobił gestapowiec, który akurat miał przy sobie aparat Leica. A historia jest znana, bo gestapowiec wysłał to zdjęcie do swojej mutti w Reichu i w liście wszystko opisał. Litery w liście były zamazane, bo gestapowiec płakał ze wzruszenia na dolą żydów w polskich wsiach, a i mutti płakała, a to że los żydów jest taki ciężki i to, że jej syn gestapowiec to taki dobry Niemiec.
Wyniki badań już ogłoszono w Izraelu ( Jewish Telegraphic Agency ) i cały ten lud wybrany - a tam zgromadzony - zalał się łzami.
Nie wiadomo co będzie dalej.

Red. Gazeta Warszawska.
===================
Nowe badania ukazały ogrom zbrodni Polaków na Żydach. Najniebezpieczniej było w małych miasteczkach
Ukrywający się Żydzi, zdjęcie pochodzi z książki 'Dalej jest noc' (Centrum Badań nad Zagładą)
Jaki był ogrom zbrodni Polaków na Żydach? - Dwóch na trzech Żydów, którzy uratowali się z akcji Reinhard straciło życie z rąk miejscowej ludności - wynika z analizy Centrum Badań nad Zagładą Żydów.
"Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski" to dwutomowe studium pod redakcją Barbary Engelking i Jana Grabowskiego z Centrum Badań nad Zagładą Żydów. Naukowcy przez ostatnie pięć lat prowadzili mozolne badania w dziewięciu regionach Polski. O efektach swojej pracy opowiedzieli w audycji. To najpoważniejsza próba kwerendy archiwalnej jakąkolwiek w Polsce w historii badań nad zagładą, stworzono - przekonują.
Badania na miejscu
Książka liczy ponad 1600 stron i składa się z 9 rozdziałów, z których każdy dotyczy innego powiatu. Są to: Bielsk Podlaski, Biłgoraj, Bochnia, Dębica, Łuków, Miechów, Nowy Targ, Węgrów i Złoczów.
Podczas badań po raz pierwszy w historii sięgnięto też po teczki polskich sądów grodzkich i okręgowych z okresu okupacji. Kwerendą objęto również dokumentację Polskiego Państwa Podziemnego, żydowskich organizacji samopomocy społecznej, żandarmerii i policji granatowej, a także prasę konspiracyjną.
Przekopaliśmy się przez góry dokumentacji. Nie tylko w Polsce, ale i w Stanach, Izraelu, Niemczech, Rosji, Białorusi i na Ukrainie
- wyjaśnia prof. Jan Grabowski.
Z każdego analizowanego źródła wybierano najdrobniejsze nawet wzmianki o każdej ukrywającej się osobie. W ten sposób zebrano informacje o poszczególnych uciekinierach: nie tylko biograficzne, lecz także dotyczące ich wojennych losów oraz tego, czy i jak udało im się przeżyć lub w jakich okolicznościach zginęli.
Na wielkich arkuszach wypisywaliśmy każdą osobę, która pojawiła się w naszych relacjach. Następnie weryfikowaliśmy ją na wszystkie sposoby. Imię, nazwisko, rodzinę, okoliczności śmierci albo miejsce, w którym przeżyła. Każdy z nas miał wypisanych około tysiąca takich osób. Wszystkie zweryfikowano, sprawdzono, porównano

- opisuje pracę naukowców Barbara Engelking, na co dzień kierująca Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN.
11 maja 2018
+0
-12
021-a4d
~ Tak jest   GDDKiA pozwać projektanta i do odpowiedzialności , bo zaniżona droga co najmniej od 50 - 100 cm i przynajmniej raz w miesiacu zdarzenie,projekt z zza biurka komputer. bez głowy praktycznej , niech przyjedzie i zobaczy.Durny projekt.
11 maja 2018
+16
-2
f3f-777
~ aaaa   Beknąć powinien projektant tego skrzyżowania... przecież tam nic nie widać!
11 maja 2018
+20
-2
Zgodnie z ustawą o świadczeniu usług droga elektroniczna art 14 i 15 (Podmiot, który świadczy usługi określone w art. 12-14, nie jest obowiązany do sprawdzania przekazywanych, przechowywanych lub udostępnianych przez niego danych) wydawca portalu bilgorajska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników Forum. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
Przy komentarzu niezarejestrowanego użytkownika będzie widoczny jego ZAKODOWANY adres IP. Zaloguj/Zarejestruj się.
reklama
REKLAMA
REKLAMA

Najpopularniejsze

REKLAMA
Gazetka Lidl - Zobacz aktualne promocje i nowe gazetki na stronie Moja Gazetka
REKLAMA
9 grudnia 2024 Tarnogród
18-latka pędziła z prędkością 155 km/h w terenie zabudowanym!
Mandat w wysokości 2 500 złotych, 15 punktów karnych oraz zatrzymane na trzy miesiące uprawnienia do kierowania to kara jaką otrzymała 18-latka, która jechała BMW w terenie zabudowanym z prędkością 155 km/h. Młoda kobieta została zatrzymana przez biłgorajską drogówkę.
w poniedziałek, godzina 16:37 Biłgoraj
Potrącenie w Biłgoraju [AKTUALIZACJA]
w piątek, godzina 06:28 Nadrzecze
Potrącił pieszego i uciekł. Mężczyzna nie żyje
w sobotę, godzina 13:24 Biłgoraj
Biłgorajski Weekend Cudów - Szlachetna Paczka na finiszu
W dniach 13 i 14 grudnia w Biłgoraju odbywa się finał Szlachetnej Paczki - znanej inicjatywy społecznej, która łączy darczyńców z potrzebującymi rodzinami. Tegoroczny sztab lokalny działa w Biłgorajskim Centrum Kultury.
we wtorek, godzina 12:21 Księżpol
Trwają poszukiwania mieszkańca powiatu
w niedzielę, godzina 12:46 Biłgoraj
Świątecznie na Miasteczku Kresowym. Trwa jarmark dla Mikołaja [NOWE ZDJĘCIA]
3 grudnia 2024 Tarnogród
Protest rolników [AKTUALIZACJA]
We wtorek 3 grudnia w Tarnogrodzie rozpoczął się protest przeciwko polityce Rządu i Unii Europejskiej w sprawach rolnictwa, Zielonego Ładu, podpisaniu umowy Mercosur oraz ustawy łańcuchowej.
w czwartek, godzina 08:17 Biłgoraj
Konferencja nt. sensacyjnego odkrycia w powiecie biłgorajskim
we wtorek, godzina 10:13 Powiat
Wichury nie ominęły powiatu biłgorajskiego
 
telRedakcja telefon

533 188 100

alarmSkrzynka alarmowa

alert@bilgorajska.pl

emailRedakcja e-mail

redakcja@bilgorajska.pl

Wszelkie prawa zastrzeżone bilgorajska.pl Projekt graficzny CePixel wykonanie eball