Gospodynie sobotniej konfrontacji przed spotkaniem z przewodzącą tabeli Szóstką zajmowały ostatnie miejsce w tabeli. I jak się okazało ich pozycja nie uległa zmianie także po zakończeniu spotkania. Zawodniczkom Sandecji udało się nawiązać wyrównaną walkę z liderem tabeli tylko w pierwszej odsłonie, którą nowosądeczanki przegrały do - 22. Kolejne dwie partie przyjezdne wygrały bez większych problemów, odpowiednio do - 13 i -20. Tego dnia nieplanowany debiut na ławce trenerskiej Szóstki zaliczył szkoleniowiec juniorek Kamil Spryszak. W Nowym Sączu razem ze swoją drużyną zabrakło trenera Pawła Wrzeszcza, któremu urodziła się córka. Jak się okazało debiut młodszego zastępcy wypadł bardzo pozytywnie, bo przyjezdne odniosły dziewiątą wygraną i umocniły się na prowadzeniu w ligowej tabeli. Biłgorajanki dawno nie miały tak rewelacyjnej pierwszej rundy na II - ligowych parkietach. Nie oznacza to jednak, że droga ich awansu do I ligi będzie łatwiejsza. Faktycznie siatkarki Szóstki nie miały większych problemów z pokonaniem większości rywalek, ale warto zwrócić uwagę na ekipę Karpat Krosno, która w ligowej tabeli traci do Szóstki zaledwie trzy punkty. Krośnianki ostrzą sobie apetyty na ostrą walkę z zawodniczkami Pawła Wrzeszcza w fazie play-off. - Bez wątpienia Szóstka była najlepszym zespołem w pierwszej fazie rozgrywek, o czym dobrze świadczy ligowa tabela. Przed nami jeszcze runda rewanżowa. Postaramy się zrewanżować Szóstce za porażkę na własnym parkiecie - zapowiada trener Karpat Krosno Marzena Solska. Najpierw jednak biłgorajanki czeka konfrontacja z drużyną RKS Bolesław Rzeszów. To spotkanie już w najbliższą sobotę w hali przy ZSBiO o godz. 17:00.
IX kolejka(4 grudnia): Sandecja Nowy Sącz - Szóstka Biłgoraj 0:3, Patria Sędziszów Małopolski - Wisła Kraków 1:3, Pogoń Proszowice - Karpaty Krosno 0:3, Tomasovia Tomaszów Lubelski - Siarka Tarnobrzeg 3:0, Dalin Myślenice - Bolesław Rzeszów 3:2.