Ziobro był pytany, jakie sprawy powinny być rozpatrywane na początku działania Komisji Weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji. Powiedział, że trzeba przede wszystkim pamiętać o skali przestępczego zjawiska, z którym zderzy się ta komisja.
"Szacujemy, że prywatni właściciele i Skarb Państwa mogli stracić w wyniku działania tych zorganizowanych szajek czy mafii w Warszawie kwoty sięgającej kilku miliardów złotych nawet. Więc to dotyczy naprawdę gigantycznych pieniędzy, gigantycznych nadużyć, ludzi niezwykle wpływowych" - powiedział minister.
Zaznaczył, że za wielkie pieniądze załatwiali sobie oni fałszywe dokumenty, poświadczenia, a wiele na to wskazuje, że także decyzje różnych organów państwa, w tym sądów. Ziobro powiedział, że zadaniem komisji będzie "realizowanie nie tyle sprawiedliwości w rozumieniu prawa karnego (...), ale odzyskanie, czy odebranie tych przejętych bezprawnie nieruchomości, kamienic i odzyskanie ich bądź prawowitym właścicielom, bądź na rzecz Skarbu Państwa".
Według niego to ogromne przedsięwzięcie i wielkie wyzwanie. Dodał, że ludzie wyrzucani brutalnie przez "czyścicieli kamienic" z domów też zasługują na rekompensaty i sprawiedliwość. "I ta komisja ma to właśnie też zrobić" - dodał. Szef resortu sprawiedliwości wyjaśnił, że rolą prokuratury jest natomiast - inaczej niż w przypadku Komisji - oskarżenie winnych i postawienie ich sądem.
Wyraził nadzieję, że winni - "osoby, które czuły się bezkarne, osoby wpływowe ze śmietanki towarzyskiej, ze świecznika" - zostaną skazani na kary długoletniego więzienia.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP
mp/