Powrót kolejek linowych na Kasprowy Wierch ?w polskie ręce" zapowiadali przed wyborami zarówno prezes PiS Jarosław Kaczyński, jaki i prezydent Andrzej Duda. Polskie Koleje Linowe (PKL), należące pierwotnie do Grupy PKP, zostały sprywatyzowane w 2013 r. za rządów PO-PSL.
PKL jest bezpośrednio kontrolowana przez luksemburską spółkę Altura. Trzy hale - Goryczkowa, Gąsienicowa i Kasprowa, na których znajdują się instalacje kolejek linowych, to trzy odrębne nieruchomości, stanowiące własność Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego (PTTK) i Skarbu Państwa.
Na tych nieruchomościach są budynki i urządzenia należące formalnie do Grupy PKP, dzierżawione przez PKL. Jak wyjaśniał w ubiegłym roku starosta tatrzański Piotr Bąk, zgodnie z Kodeksem prawa cywilnego - czyj jest grunt, tego jest budynek na nim stojący.
W tej sytuacji PKP przekaże swoje nieruchomości na własność Skarbu Państwa i PTTK, a tym samym państwo stanie się właścicielem górnej stacji kolejki linowej na Kasprowym Wierchu oraz kolejki linowej w Kotle Goryczkowym. Kolejka linowa w Kotle Gąsienicowym oraz kolej główna na szczyt, z wyjątkiem górnej stacji, pozostaną własnością PKL.