Jak powiedziała PAP podkom. Anna Szypczyńska z komendy powiatowej policji w Piszu, zajęcia rozpoczną się od przepisów ruchu drogowego. "Zależy nam, żeby amerykańscy żołnierze, poruszający się wozami bojowymi lub samochodami cywilnymi podczas przepustek, wiedzieli jakie są obowiązujące u nas prędkości, znali zasady dotyczące zakazu jazdy po alkoholu i tego, kiedy policjanci mogą zatrzymać prawo jazdy" - wyjaśniła.
Policjantka przypomniała, że mazurskie drogi "to nie autostrady". Są trudne dla kierowców - wąskie i kręte, z dużą ilością przydrożnych drzew, rosnących blisko krawędzi jezdni. Zastrzegła jednak, że szkolenia będą wyłącznie teoretyczne i nie obejmują praktycznej nauki jazdy.
Żołnierze mają też poznać przepisy prawa wykroczeń i kodeksu karnego, w zakresie szeroko rozumianego bezpieczeństwa ich pobytu na Mazurach, zwłaszcza w wolnym czasie spędzanym poza koszarami. "Chcemy poinformować, za jakie wykroczenia można zostać u nas ukaranym, np. w przypadku spożywania alkoholu w miejscach ustawowo zakazanych, czy zakłócania porządku publicznego" - mówiła policjantka.
Policja zapewnia, że dotychczas nie było żadnych interwencji związanych z żołnierzami NATO, a planowane szkolenia mają wyłącznie charakter prewencyjny.
Wielonarodowa batalionowa grupa bojowa NATO, której trzon stanowi ok. 800 żołnierzy z amerykańskiego batalionu kawalerii pancernej, stacjonuje w Orzyszu od końca marca. W skład tej jednostki wchodzą też oddziały z Rumunii i Wielkiej Brytanii, do których dołączą żołnierze z Chorwacji.
Według burmistrza Orzysza Zbigniewa Włodkowskiego, mieszkańcy miasta są przyzwyczajeni do obecności żołnierzy z państw NATO, którzy w przeszłości wielokrotnie uczestniczyli m.in. w ćwiczeniach Anakonda na miejscowym poligonie. "Ludzie cieszą się, że ci żołnierze kupują w naszych sklepach i restauracjach, że po prostu coś się dzieje i jest zainteresowanie Orzyszem w kraju" - ocenił.
Włodkowski powiedział PAP, że ze względu na obecność batalionowej grupy bojowej NATO właściciel miejscowej wypożyczalni samochodów sprowadził dodatkowo 20 aut. Żołnierzy do przyjazdu do siebie w czasie przepustek zachęcają pobliskie Giżycko i Mikołajki, rywalizujące o miano turystycznej stolicy Mazur. Władze Orzysza przygotowały specjalną aplikację w kilku językach, służącą do nawigacji. Ma to ułatwić żołnierzom samodzielne poruszanie się po okolicy.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny
woj/