Fot. PAP/M.Kulczyński
"Nie jest prawdą, że Polska wycofuje się z Eurokorpusu. Decyzją ministra obrony narodowej Polska jedynie zrezygnowała z ubiegania się o status państwa ramowego w dowództwie Eurokorpusu oraz stopniowo zredukuje w perspektywie 3-4 lat swój wkład" - napisał resort w przesłanym wieczorem oświadczeniu.
MON zapowiada, że Polska zachowa status państwa stowarzyszonego i "będzie się angażować w stopniu odpowiednim do tego statusu i zaangażowania innych państw europejskich". Decyzje te resort obrony uzasadnia koniecznością redukcji zaangażowania "w związku ze zwiększeniem obciążeń dla sił zbrojnych wynikających z realizacji postanowień szczytów NATO w Newport i Warszawie, w tym wzmacnianiem flanki wschodniej NATO w kontekście obrony kolektywnej", zmianą charakteru aktywności Eurokorpusu, "który zamierza osłabić rolę EC w odniesieniu do realizacji zadań w ramach NATO, w tym zwłaszcza obrony kolektywnej" oraz "zbyt znaczącym zaangażowaniem i przeznaczeniem zbyt wielu zasobów w stosunku do innych państw ubiegających się o status państwa ramowego, co - pisze MON - wielokrotnie podkreślaliśmy".
Resort zapewnił, że państwa ramowe zostały poinformowane o tych zamierzeniach i "oczekiwaniach, że korpus powinien zachować zdolność pełnej realizacji zadań wynikających z udziału w strukturze sił NATO jako korpus wysokiej gotowości". "Nasze działania zostały wstępnie uzgodnione z państwami ramowymi, uwzględniają oczekiwania dowództwa EC i będą tak realizowane, aby zapewnić zdolność korpusu do wykonywania zadań statutowych i jego sprawne funkcjonowanie" - napisało Centrum Operacyjne MON.
Jak podano, termin zakończenia procesu został określony na rok 2021, a sama redukcja ma być przeprowadzona etapami, tak, żeby w trakcie dyżuru sił VJTF (tzw. szpicy NATO), dla których Polska w 2020 r. ma być państwem ramowym, Eurokorpus zachował zdolność do dowodzenia tymi siłami. "Ograniczenie naszego zaangażowania w EC nie będzie miało negatywnych skutków dla polskiej roli w europejskiej Wspólnej Polityce Bezpieczeństwa i Obrony" - zapewniło MON.
Dodało, że "uwolnione zasoby wykorzystane zostaną dla wzmocnienia flanki wschodniej sojuszu" oraz do dowodzenia operacyjnego grupami bojowymi UE, w tym Wyszehradzką Grupą Bojową, która w 2019 r. rozpocznie kolejny dyżur, a Polska będzie jej państwem ramowym.
Pierwszym medialnym informacjom sugerującym, że Polska już i całkowicie wycofuje się z EC, zaprzeczył we wtorek szef MON Antoni Macierewicz. Wcześniej doniesienia na ten temat zdementowali wiceminister obrony Bartosz Kownacki i rzecznik rządu Rafał Bochenek.
We wtorek RMF FM podało, że "szef MON Antoni Macierewicz wyprowadza Polskę z Eurokorpusu". Następnie AFP poinformowała, że Polska chce się wycofać z EC w ciągu trzech lat.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP
mp/Kurier PAP