Fot. PAP/T.Gzell
Sasin był pytany w TVN24, czy po niedzielnym referendum w Legionowie, dotyczącym propozycji włączenia miasta do metropolii warszawskiej, odbędą się podobne referenda również w innych podwarszawskich gminach. "Ja jestem zwolennikiem referendów" - odparł.
Dopytywany, kto w Prawie i Sprawiedliwości jest przeciwnikiem referendów, powiedział, że dyskusja na ten temat jeszcze się nie odbyła. "Nie potrafię powiedzieć (kto jest przeciwnikiem - PAP), ponieważ jeszcze tego nie przedyskutowaliśmy. Ta dyskusja jest przed nami" - zaznaczył.
Zdaniem Sasina, władze Legionowa przekazywały nieprawdziwe informacje w kampanii poprzedzającej referendum. "Władze samorządowe mają swoje zadania. Tym zadaniem jest w przypadku takiego referendum dostarczyć obywatelom rzetelną informację i z tego władze samorządowe Legionowa się nie wywiązały, tylko stanęły po jednej stronie politycznego sporu" - powiedział.
"Władze Legionowa rozprowadzały do mieszkańców przed tym referendum ulotkę (...), która pokazuje dziesięć punktów, dlaczego trzeba odrzucić ten projekt czy pomysł metropolii warszawskiej. W tych dziesięciu punktach jest nieprawda" - podkreślił poseł PiS.
Pytany, dlaczego wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera zakwestionował uchwałę Rady Warszawy w sprawie przeprowadzenia referendum w stolicy, Sasin odparł, że "Rada Warszawy nie potrafiła zgodnie z prawem tego referendum rozpisać". "Gdyby to zrobiono tak, jak w Legionowie, to nic nie stało na przeszkodzie, żeby się to referendum odbyło" - zaznaczył.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP
mp/Kurier PAP