Fot. PAP/P.Pawłowski
"W tej chwili nie trwają żadne prace nad nową wersją podatku handlowego - dlatego, że ta ostatecznie wypracowana, która został uchwalona przez parlament, była skonsultowana z przedstawicielami handlu. Mogę nawet powiedzieć, że jest wspierana ta wersja podatku handlowego przez przedstawicieli handlowców, więc trudno pracować teraz nad inną" - powiedział Kowalczyk w radiowej Trójce.
Jak dodał, jest to "dobra wersja podatku handlowego".
"Będziemy zdeterminowani, aby bronić tej wersji, która została uchwalona przed trybunałem" - podkreślił.
Kowalczyk zapowiedział, że stanowisko rządu ws. zakazu handlu w niedziele będzie "w najbliższym czasie". "Trafi na Komitet Stały Rady Ministrów" - powiedział. Dopytywany o to, kiedy może to nastąpić, powiedział: "to należy zapytać dokładnie ministra rodziny, pracy i polityki społecznej, bo to ministerstwo przygotowuje projekt stanowiska rządu. Wiem, że przygotowują i prawdopodobnie będzie rozpatrywany albo w najbliższy czwartek, albo za tydzień" - powiedział Kowalczyk.
Ocenił, że nie wszystkie rozwiązania, które proponuje "Solidarność", są do zaakceptowania wprost - m.in. chodzi o wysokie kary za handel w niedziele, szczególnie kary pozbawienia wolności.
Zdaniem Kowalczyka argumenty mówiące o tym, że z powodu zakazu handlu spadną obroty sklepów czy nastąpią zwolnienia pracowników, "na pewno się nie potwierdzą". "Wszyscy chcą - przede wszystkim duże sieci handlowe - sprzedawać jak najwięcej" - wskazał. Jak wyjaśnił, na tym, że w niedziele duże sieci handlowe będą zamknięte, skorzystają mali sklepikarze, "którzy nie będą mieli zakazu, bo oni nie zatrudniają pracowników, to jest ich własny sklep".
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP
mp/Kurier PAP