Podczas panelu poświęconego perspektywom i zagrożeniom dla miast i regionów Europy wiceminister wyraził przekonanie, że również przyszła unijna perspektywa finansowa będzie miała wymiar terytorialny, a więc nakierowany m.in. na wspieranie regionów; ważne jednak - jak mówił - by polityka w tym zakresie była elastyczna i dostosowana do regionalnej specyfiki.
?Bardzo dobrze, że wymiar terytorialny znalazł się w nowych propozycjach Komisji Europejskiej, ale musimy bardzo mocno zadbać o to, żebyśmy mogli mieć w ramach tego wymiaru terytorialnego ? jako Polska i jako regiony - odpowiednią elastyczność i odpowiednio koncentrować te środki na tzw. endogeniczne potencjały? ? podkreślił Hamryszczak, uczestniczący w Forum Regionów ? jednej z imprez towarzyszących 28. forum ekonomicznemu w Krynicy.
Za najważniejsze wiceminister uznał właściwe inwestowanie środków, jakie są w dyspozycji poszczególnych samorządów, zwłaszcza regionalnych, ale także tych niższego szczebla.
?To jest główna kwestia, na której samorządy powinny się skoncentrować w najbliższym czasie - powinniśmy odejść od zwykłego wydawania środków ? czy to budżetowych czy też przede wszystkim środków europejskich - na rzecz inwestowania. Nie możemy wyłącznie skupiać się na bieżących, prostych potrzebach, ale uruchamiać te środki z myślą o perspektywie długookresowej i z myślą o tym, jak te środki będą pracować dla danego regionu, dla społeczności lokalnej? ? wyjaśnił wiceszef resortu inwestycji i rozwoju.
Według Hamryszczaka, z punktu widzenia efektywności inwestowania, najistotniejsze jest dostosowanie realizowanych przedsięwzięć do specyfiki danego regionu.
?To ważne nie tylko w kontekście tej perspektywy finansowej, w której obecnie się znajdujemy (2014-2020), ale także w kontekście przyszłości, bo już rozmawiamy na temat przyszłości? ? zaznaczył wiceminister. Ocenił, że regiony, znające swoje potrzeby inwestycyjne, powinny jak najszybciej realizować największe zaplanowane projekty, które mogą być później dźwignią dla kolejnych.
?Najważniejsze inwestycje ? drogowe czy kolejowe ? regiony powinny uruchamiać najwcześniej, tak żeby one jak najszybciej pracowały dla gospodarki danego regionu i wpływały na tworzenie odpowiednich przewag konkurencyjnych? ? wyjaśnił.
Przypomniał, że przy wyborze projektów regionalne samorządy kierują się m.in. tzw. inteligentnymi specjalizacjami, czyli dziedzinami, na których dany region chce oprzeć swój rozwój. Do tego dochodzą projekty infrastrukturalne czy np. ukierunkowane na wsparcie przedsiębiorczości oraz rozwój tego, co jest największym potencjałem danego regionu.
Hamryszczak podkreślił znaczenie współpracy wielu środowisk przy realizacji projektów współfinansowanych z unijnych środków.
?To musi być współpraca wielopoziomowa, wieloszczeblowa, nie tylko między administracją rządową i samorządową, ale także między administracją, uczelniami i przedsiębiorstwami. To w konsekwencji może przynieść odpowiednią wartość dodaną dla rozwoju poszczególnych regionów, ale też wartość, gdy będziemy myśleć o negocjacjach przyszłych Regionalnych Programów Operacyjnych? ? podsumował wiceminister.
Jako przykład dobrej współpracy wielu podmiotów wskazał m.in. Dolinę Lotniczą na Podkarpaciu. Ocenił, że ośrodków opartych na podobnej zasadzie działania powinno być w Polsce znacznie więcej, w różnych dziedzinach gospodarki. Wskazał także na konieczność wzmocnienia współpracy transgranicznej, nie tylko między sąsiadującymi regionami z różnych krajów.
Hamryszczak zapewnił, że rząd nigdy nie zamierzał i nie zamierza centralizować zarządzania środkami unijnymi, które dziś są w gestii marszałków województw w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych. ?Takiego tematu nigdy nie było, aby zmieniać podmiot zarządzający tymi środkami? ? zapewnił wiceminister.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP