Pomoc jest w ocenie rządu niezbędna, bo poszkodowani przez suszę i powódź rolnicy nie uzyskają ze swoich gospodarstw dochodów niezbędnych na wznowienie produkcji, zakup pasz czy spłatę zaciągniętych kredytów.
Według danych Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa susza rolnicza występuje w całej Polsce: w 82,97 proc. gmin, na powierzchni 63,14 proc. gruntów ornych. Ponadto na południu Polski wystąpiła powódź.
Dlatego 697 mln zł z budżetu trafi na bezpośrednie dotacje do 1 ha zniszczonych upraw rolnych. Dotacje bezpośrednie będą mogli otrzymać producenci, których starty w wyniku suszy lub powodzi objęły co najmniej 30 proc. danej uprawy. Dotacje uzyskają też podatnicy podatku rolnego, którzy prowadzili w tym roku chów lub hodowlę ryb słodkowodnych w stawach rybnych położonych na obszarze gmin, w których wystąpiła susza lub powódź - do nich trafi w sumie 17,5 mln zł.
Druga - obok dotacji - forma wsparcia to dopłaty do oprocentowania kredytów na wznowienie produkcji rolnej - 25 mln zł; dopłaty do oprocentowania wcześniej zaciągniętych kredytów - 60 mln zł. Na taką pomoc, realizowaną przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, mogą liczyć producenci rolni, którzy ponieśli szkody w uprawach rolnych spowodowane wystąpieniem w 2018 r. suszy lub powodzi w rozumieniu przepisów o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich oraz producenci świń, którzy w związku z obowiązującym zakazem utrzymywania w gospodarstwie świń lub ich wprowadzenia do gospodarstwa, wydanym w związku z wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń zaprzestali ich produkcji.
Na realizację całego programu w 2018 r. rząd przeznaczy z budżetu państwa 799,5 mln zł - poinformowano w komunikacie Centrum Informacyjnego Rządu.
Rząd przyjął w tej sprawie uchwałę, zmienił też rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia. Rozporządzenie będzie obowiązywać po 14 dniach od daty ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Resort rolnictwa informował PAP, że z powodu suszy poszkodowanych zostało 111,8 tys. gospodarstw, a powierzchnia zniszczonych upraw wynosi 2 mln hektarów. Dotychczas oszacowane straty - to ok. 563 mln zł.
Ministerstwo podało, że komisje szacujące szkody nadal pracują, zatem nie są to jeszcze ostateczne dane. Wiadomo, że największe są straty rolników w województwie wielkopolskim - poszkodowanych jest tam ok. 30 tys. gospodarstw, a powierzchnia upraw dotkniętych klęską wynosi 500 tys. ha. Szacunkowa wartość strat - to 215 mln zł.
Z kolei w rozmowie z portalem wPolityce.pl minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski stwierdził, iż decydowana większość gmin w porozumieniu z wojewodami dokonała oszacowania, ale w niektórych z nich doszło jednak "do pewnej obstrukcji".
Dotychczas obowiązujące przepisy pozwalały na uruchomienie pomocy dla rolników w formie umorzenia np. składki do KRUS, czy składki podatku rolnego, ulgi w zapłacie czynszu dzierżawnego za ziemię, prolongat zaciągniętych zobowiązań. Istniała też możliwość uzyskania niskooprocentowanego kredytu na wznowienie produkcji, a w gospodarstwach, gdzie straty w poszczególnych uprawach wynoszą ponad 70 proc. - możliwość udzielenia wprost pomocy z budżetu.
js/