Jak poinformowała w piątek Grażyna Kmiecik z Izby Administracji Skarbowej w Katowicach, ciężarówki przyjechały do Polski z Włoch i Niemiec. Z dokumentów wynikało, że odbiorcami odpadów miały być dwie śląskie firmy.
Ustalono, że ładunki zawierały papier, styropian, opakowania z folii aluminiowej, ścinki materiałów i opakowania metalowe. Ze względu na intensywny zapach podejrzewano, że mogą być zanieczyszczone substancją organiczną. Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej wystąpili do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska o wydanie opinii o kwalifikacji ładunku. Otrzymali informację, że doszło do nielegalnego transgranicznego przywozu odpadów.
Zgodnie z decyzją Głównego Inspektora Ochrony Środowiska ponad 70 ton odpadów zostało zwróconych za granicę.
To efekt kontroli legalności przewożonych odpadów w ramach ogólnopolskiej akcji Demeter. W woj. śląskim Służba Celno-Skarbowa przeprowadziła niemal 80 kontroli, część we współpracy z policją i Strażą Graniczną.
Warunki transgranicznego przemieszczania odpadów reguluje Konwencja Bazylejska, która szczegółowo opisuje zasady kontroli oraz procedury przemieszczania i usuwania odpadów niebezpiecznych. Za nielegalny transgraniczny przewóz odpadów grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat."Skuteczne kontrole chronią przed napływem towarów, które mogą zagrażać zdrowiu i życiu ludzkiemu oraz środowisku" - przypomniała Grażyna Kmiecik.
autorka: Anna Gumułka
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP
mp/