Władze lokalne i regionalne w Unii Europejskiej nie mogą samotnie stawiać czoła wyzwaniom, jakie stwarza wystąpienie Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej ? stwierdził Europejski Komitet Regionów w rezolucji.
Dokument wyraża zaniepokojenie brakiem postępów w rozmowach między Zjednoczonym Królestwem a UE.
W rezolucji, która została przyjęta jednomyślnie, podkreślono, że nie można tworzyć "twardej granicy" na wyspie Irlandia. Stwierdzono ponadto, że aby łagodzić negatywne skutki Brexitu dla gospodarek regionalnych, UE powinna utrzymać silną politykę rozwoju regionalnego, poza tym mogłaby skorzystać ze swojej polityki rolnej i rybołówstwa i uelastycznić swoje przepisy dotyczące pomocy państwa.
KR zaapelował także do Komisji Europejskiej, by "zbadała ewentualną potrzebę ustanowienia funduszu stabilizacyjnego dla regionów najbardziej odczuwających niekorzystny wpływ wystąpienia Zjednoczonego Królestwa z UE".
KR nie odgrywa formalnej roli w negocjacjach, lecz niektórzy z jego członków, będąc jednocześnie przedstawicielami władz lokalnych na Wyspach, przyjmą formalne stanowiska w krajowych ramach prawnych, w tym stanowiska w sprawie handlu.
Przewodniczący Komitetu Karl-Heinz Lambertz powiedział, że wystąpienie Zjednoczonego Królestwa w dniu 29 marca 2019 r. może stworzyć poważne trudności dla władz lokalnych i regionalnych w całej UE.
"Dotychczas w rozmowach w niewystarczający sposób skupiono się na konsekwencjach Brexitu dla regionów i miast w całej Europie. Ponieważ mało jest danych na temat przyszłych stosunków Zjednoczonego Królestwa z UE, władzom lokalnym i regionalnym dużą trudność sprawia opracowywanie jakichkolwiek planów" - zaznaczył Lambertz.
"Punktem wyjścia musi być jednak uniknięcie twardej granicy w Irlandii i kontynuacja programów UE, które przyczyniły się do budowy pokoju od czasu porozumienia wielkopiątkowego, takich jak EU PEACE i Interreg" - dodał.
Według szefa KR "nadszedł czas, by w negocjacjach i budżecie UE po Brexicie przyjąć pragmatyczne podejście". "Zamiast tego pojawiają się propozycje, aby dokonać cięć w naszych najważniejszych funduszach solidarnościowych i inwestycyjnych, czyli w polityce spójności. Dopiero zobaczymy, czy fundusze na kwestie socjalne, rolne i związane z rybołówstwem zostaną wykorzystane do złagodzenia w pływu brexitu" - oświadczył.
Z ankiet przeprowadzonych przez KR i Stowarzyszenie Europejskich Izb Handlu i Przemysłu Eurochambres wynika, że oprócz samego Zjednoczonego Królestwa Brexit prawdopodobnie przyniesie ze sobą szczególnie niekorzystne skutki gospodarcze dla Irlandii.
W ankietach oraz badaniu naukowym zleconym przez KR ustalono, że kolejne regiony szczególnie dotknięte brexitem znajdują się w Niemczech, Holandii, Belgii i Francji. Z prac analitycznych KR-u wynika także, że większość regionów nie zdołała jak dotąd prawidłowo ocenić możliwych następstw wystąpienia Zjednoczonego Królestwa, zwłaszcza zważywszy na niepewność co do wyniku negocjacji oraz kształtu przyszłych stosunków.
Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z Unii Europejskiej i powinna ją opuścić do końca marca 2019 roku.
kic/