Jak wyjaśnił Soboń, dzięki specustawie będzie można szybciej budować mieszkania także na tych terenach, dla których dotąd nie przewidywano takich inwestycji. "Chodzi przede wszystkim o grunty rolne, ale też tereny poprzemysłowe czy kolejowe, zlokalizowane nierzadko w ścisłych centrach polskich miast. To około miliona hektarów niezagospodarowanych gruntów. Duża część z nich mogłaby być wykorzystana pod budowę mieszkań" - zauważył wiceminister.
Zdaniem Sobonia na całym świecie na dawnych terenach rolnych i pofabrycznych, wchłoniętych przez metropolie, powstają osiedla mieszkaniowe. "Chcemy, aby tak jak na zachodzie Europy, inwestorzy wspólnie z samorządami dbali o rozwój infrastruktury społecznej i technicznej. Nie może być tak, że deweloper buduje osiedle na kilka tysięcy mieszkań, nie biorąc żadnej odpowiedzialności za to, gdzie będą się uczyć zamieszkałe na nim dzieci" - powiedział.
Soboń zaznaczył, że specustawa pozwoli zatrzymać niekontrolowane rozlewanie się polskich metropolii. "Ponad 30 proc. powierzchni największych miast stanowią dziś grunty rolne i poprzemysłowe. To najczęściej doskonale zlokalizowane tereny, od lat leżące odłogiem. Inwestorzy nie mają do nich dostępu, więc wolą budować osiedla w okalających metropolie gminach. To generuje ogromne koszty społeczne, ale też finansowe, które ponosić muszą samorządy" - zaznaczył.
Według wiceministra ważna będzie współpraca inwestora z samorządem, do którego zawsze będzie należało ostatnie słowo. "Dziś proces przygotowania inwestycji mieszkaniowych trwa latami, ale nie przekłada się to na jakość urbanistyczną. Brakuje partnerskiej współpracy samorządów i firm deweloperskich. Celem jest więc to, by budować więcej mieszkań, a jednocześnie by zatrzymać wolną amerykankę na rynku mieszkaniowym" - powiedział Soboń.
W jego opinii gminy nie są dziś w stanie narzucić inwestorom dodatkowych wymogów urbanistycznych, nie mają dla nich realnej zachęty do inwestowania w niezbędną infrastrukturę. "Dzięki specustawie deweloper będzie mógł skrócić procedurę zmiany przeznaczenia gruntu i przygotowania inwestycji z 5 lat nawet do pół roku. Ale w zamian będzie musiał zadbać o dodatkowe miejsca w żłobkach, przedszkolach i szkołach, o tereny zielone na osiedlu i dostęp do transportu publicznego" - dodał wiceminister.
Wiceminister podkreślił, że rząd planuje kompleksową debatę społeczną w sprawie tej specustawy. "Chcemy, aby specustawa przeszła ścieżkę konsultacji publicznych, aby wypowiedziały się samorządy i organizacje pozarządowe. Jesteśmy otwarci na ich postulaty" - zaznaczył.
Źródło: codzienny Serwis Informacyjny PAP
mp/