W piątek szefowie państw i rządów będą dyskutować na temat priorytetów politycznych przyszłych wieloletnich ram finansowych na okres po 2020 roku, czyli przyszłego wieloletniego budżetu unijnego. Z tego powodu przewodniczący Komitetu Regionów skierował list do szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, który będzie przewodniczył posiedzeniu.
"Członkowie Rady Europejskiej mogą wysłać sygnał, że myślą przyszłościowo i pragną wzmocnić projekt europejski, albo przyjąć na siebie ryzyko rozpadu Unii Europejskiej. W przededniu nowej dekady Europa znajduje się na rozdrożu. Najnowsza historia wykazała niebezpieczeństwo eurosceptycyzmu i populizmu" ? zaznaczył na wstępie Belg.
"Z tych wszystkich powodów zwracam się do Rady Europejskiej o uwzględnienie przedstawionej przez regiony i miasta wizji przyszłego budżetu UE. (?) Jeśli chcemy Europy na miarę naszych ambicji, to potrzebujemy także ambitnego budżetu" - dodał.
Jak zaznaczył Lambertz, "Europejski Komitet Regionów domaga się zwiększenia następnego budżetu UE do poziomu 1,3 proc. dochodu narodowego brutto UE-27, jako pułapu wydatków". Wyjaśnił przy tym, że wzrost ten należy zapewnić w drodze wkładów krajowych i nowych zasobów własnych UE, co jest zgodne ze stanowiskiem, które ma przyjąć Parlament Europejski.
Belgijski polityk zauważył, że polityka spójności jest głównym narzędziem inwestycyjnym UE. "Nie możemy finansować nowych wyzwań, takich jak bezpieczeństwo i obrona, kosztem solidarności i inwestowania w przyszłość. Nowe zadania oznaczają nowe zasoby. Należy dbać o te zasoby i powinny one stanowić ponad jedną trzecią kolejnych wieloletnich ram finansowych" ? podkreślił.
Jego zdaniem, choć polityka spójności "nie jest być może powszechnie rozpoznawalna", stała się najskuteczniejszym środkiem, z pomocą którego UE stawia czoło obecnym wyzwaniom i zajmuje się działaniem w dziedzinie klimatu, migracją, zrównoważonym wzrostem oraz badaniami i innowacjami.
Powołał się przy tym na dokument Komisji Europejskiej sprzed tygodnia, w którym napisano, że "budżet UE, a zwłaszcza europejskie fundusze strukturalne i inwestycyjne, stał się głównym źródłem stabilnych inwestycji wspierających wzrost" podczas kryzysu gospodarczego i finansowego. Według Belga, europejska współpraca terytorialna jest też jednym z głównych zadań w ramach projektu integracji europejskiej, mającym na celu wzmacnianie transgranicznych powiązań oraz więzi osobistych.
Lambertz zastrzegł jednocześnie, że mając na uwadze stan finansów publicznych w większości państw członkowskich, Komitet Regionów nie domaga się, by w przyszłości przeznaczać na politykę spójności większe nakłady. Będzie natomiast wzywał do przeznaczenia na nią tych samych środków.
"Członkowie Europejskiego Komitetu Regionów przeprowadzili ponad 140 debat z obywatelami europejskimi (w tym również w Polsce ? PAP). Jako politycy UE działający na szczeblu rządów najbliższym obywateli, nasi członkowie wiedzą, że obywatele nie chcą zadowalać się ograniczeniem Europy. Pragną czegoś ambitniejszego ? budżetu na rzecz obywateli z myślą o silnej Europie w przyszłości" - zaznaczył w piśmie Lambertz.
"Liczę, że zechce Pan przekazać to przesłanie szefom państw i rządów, tak aby krótkowzroczna polityka lub egoizm narodowy nie podważały dziedzictwa, które otrzymaliśmy od ojców założycieli Unii" ? podsumował Belg.
Jak wynika z danych KE, w Polsce środki unijne z polityki spójności w latach 2015-2017 stanowiły 61,17 proc. inwestycji publicznych, co lokuje nasz kraj na czwartym miejscu w UE pod tym względem, po Portugalii, Chorwacji i Litwie.
W aktualnej perspektywie finansowej 2014-2020 UE przeznaczyła na ten cel 351,8 mld euro, co stanowi jedną trzecią unijnego budżetu. W tym czasie Polska zainwestuje z tych środków 82,5 mld euro, najwięcej spośród państw członkowskich.
W Brukseli trwają obecnie prace nad przyszłym wieloletnim budżetem Unii Europejskiej, który będzie obowiązywał po 2020 r. Są one szczególnie trudne w kontekście Brexitu i pojawienia się wydatków na nowe cele związane m.in. z migracją czy obronnością. Dlatego kluczowe w tej sprawie będzie stanowisko unijnego szczytu.
Europejski Komitet Regionów jest unijnym organem doradczym, w którym zasiadają przedstawiciele samorządów, w tym 21 z Polski.
Z Brukseli: Mateusz Kicka (PAP)