Intensywne działania ETO w naszym kraju wynikają z podziału unijnych funduszy. W nowej perspektywie finansowej UE nasz kraj jest ponownie w czołówce beneficjentów. Suma przyznanych Polsce środków na lata 2014-2020 to ponad 120 mld EUR. Właśnie dlatego od kilku lat jesteśmy jednym z czterech państw najczęściej odwiedzanych przez unijnych kontrolerów (np. w 2016 r. więcej czasu audytorzy ETO spędzili jedynie w Hiszpanii, Włoszech i Francji).
Jak Polska wypada w kontrolach ETO? ?W porównaniu z resztą państw UE bardzo dobrze. Nasze wyniki są zazwyczaj znacznie powyżej średniej unijnej? ? wyjaśnia polski członek Trybunału Janusz Wojciechowski.
Za co szczególnie ETO chwali nasz kraj? Polska popełnia mało błędów przy wydatkowaniu środków pomocowych. Jednocześnie bardzo szybko reaguje na stwierdzone nieprawidłowości czy uwagi płynące z Brukseli. Średni czas skorygowania zakwestionowanych przez Unię procedur nie przekraczał w przypadku naszego kraju trzech miesięcy. Dla porównania większości państw UE zajmuje to pół roku i dłużej.
Trybunał wyróżnił także pozytywnie Polskę w raporcie poświęconym unijnej polityce celnej. ETO stwierdził, że nie jest ona prowadzona skutecznie, jednak Polska została pochwalona zarówno za aktywność w tym obszarze, jak i poważne podejście do zagadnienia. Jedynie w Polsce, Belgii i Francji naruszenie przepisów celnych skutkuje uruchomieniem procedury karnej, podczas gdy w reszcie państw uruchamiane są co najwyżej postępowania cywilne lub administracyjne.
Janusz Wojciechowski przypomina, że UE musi szybko poprawić sposób wspierania młodych rolników. ?To sprawa najwyższej wagi, jeśli chcemy zapewnić trwałość rolnictwa w perspektywie wielu pokoleń? ? przekonuje polski członek ETO. Liczba młodych rolników w UE zmniejsza się w szybkim tempie. Z zeszłorocznego sprawozdania Europejskiego Trybunału Obrachunkowego wynika, że unijne wsparcie nie spełnia swojej roli. Z wyjątkiem Polski. Dane pokazują, że odsetek młodych rolników w naszym kraju powiększa się, co oznacza efektywne wykorzystanie przekazanych przez Unię środków.
Polska bardzo sprawnie radzi sobie również z programowaniem w zakresie rozwoju obszarów wiejskich. Średni czas w UE od przedłożenia do ostatecznego zatwierdzenia programu to ponad 11 miesięcy. W przypadku Polski okres ten wynosi średnio tylko 8 miesięcy. Ma to duże znaczenie dla efektywności programu, bo im szybciej zostanie on uruchomiony tym lepiej.
W dwóch przypadkach ETO pokazuje, że Polska powinna się poprawić. Pierwszy dotyczy Jednolitego Europejskiego Systemu Zarządzania Ruchem Kolejowym. Z przeznaczonych do niego 3763 km linii Polska przysposobiła jedynie 218 km, czyli 6 proc. Jednak średnia unijna jest niewiele większa i wynosi 8 procent. Drugi przypadek to tzw. zazielenianie, czyli powiększanie obszaru trwałych terenów zielonych. Powierzchnia takich terenów w Polsce kurczy się, jednak tendencja ta występuje w całej Europie.
Obecnie ETO prowadzi trzy duże kontrole, w których uwzględniona jest Polska. Dotyczą one jakości powietrza, dobrostanu zwierząt oraz bezpieczeństwa żywności.
Źródło: NIK
jas/