Resort poinformował, że w akcji uczestniczyło ponad 200 żołnierzy oraz około 60 jednostek sprzętu wojskowego. Wbrew doniesieniom medialnym, Grupa Ratownictwa Lotniskowego (GRL), a także Grupa Naziemnego Poszukiwania (GNP) podjęły działania niezwłocznie. Ponadto, zgodnie z obowiązującymi procedurami, wystąpiono o wsparcie innych służb.
W komunikacie podkreślono, że mimo złych warunków pogodowych, nocy, gęstego lasu i podmokłych terenów, akcja przebiegała szybko i sprawnie. Poszukiwanie prowadzono na obszarze około 15 km2 , a pilota znaleziono po około 2 godzinach. Ratownicy medyczni z GRL wraz z ratownikami z Zespołu Ratownictwa Medycznego podjęli rannego udzielając mu niezbędnej pomocy i przetransportowali transportem kołowym szpitala.
Obecny na miejscu wojskowy śmigłowiec, mimo ciągłej i pełnej gotowości do akcji, z powodu niewystarczających warunków pogodowych nie mógł podjąć działań poszukiwawczo-ratowniczych. Podkreślamy, że warunki pogodowe, które nie pozwalały na realizację zadania przez śmigłowiec, jednocześnie umożliwiały lądowanie samolotu MiG-29.
Na miejscu zdarzenia działania prowadzi Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, Prokuratura oraz Żandarmeria Wojskowa. Do czasu wyjaśnienia okoliczności prosimy o wstrzymanie się z spekulacjami i ocenami.
Źródło: MON
mp/