Eurostat porównał rzeczywistą indywidualną konsumpcję w wybranych krajach europejskich w 2016 r. Dane wyrażone zostały wskaźnikiem AIC, który jest miarą materialnego dobrobytu gospodarstw domowych. Dane oparto na zrewidowanych parytetach siły nabywczej oraz ostatnim PKB i liczbie ludności poszczególnych państw.
Według raportu europejskiego urzędu statystycznego, w państwach członkowskich w 2016 r. AIC na mieszkańca wahał się od 53 proc. średniej UE w Bułgarii do 132 proc. w Luksemburgu.
Osiemnaście państw członkowskich poniżej średniej UE
Najwyższy poziom w UE odnotowano w Luksemburgu, o 32 proc. powyżej średniej UE, wyprzedzając Niemcy (o ponad 20 proc. powyżej). Za nimi znalazły się Austria, Wielka Brytania, Finlandia, Dania, Belgia, Francja, Holandia i Szwecja - wszystkie odnotowały poziomy między 10 proc. a 20 proc. powyżej średniej UE.
AIC na mieszkańca dla trzynastu państw członkowskich mieścił się między średnią UE a 30 proc. poniżej. We Włoszech, Irlandii i na Cyprze poziomy były o 10 proc. niższe lub niższe od średniej UE, podczas gdy Hiszpania, Litwa, Portugalia i Malta znajdowały się w przedziale od 10 proc. do 20 proc. poniżej.
Czechy, Grecja, Słowenia, Słowacja, Polska i Estonia miały ten wskaźnik o 20-30 proc. niższe od średniej.
Pięć państw członkowskich odnotowało AIC na mieszkańca ponad 30 proc. poniżej średniej UE. Łotwa, Węgry i Rumunia znajdowały się na poziomie od 30 proc. do 40 proc. poniżej, podczas gdy Chorwacja i Bułgaria miały AIC na mieszkańca ponad 40 proc. poniżej średniej UE.
W ciągu ostatnich trzech lat współczynnik AIC na mieszkańca w stosunku do średniej UE pozostawał względnie stabilny w większości państw członkowskich. Jednak wyraźne wzrosty odnotowano w Rumunii (61 proc. średniej UE w 2016 r. w porównaniu z 56 proc. w 2014 r.), Litwie (85 proc. w porównaniu z 81 proc.) i Estonii (72 proc. w porównaniu z 69 proc.).
Natomiast najbardziej zauważalny spadek odnotowano w Luksemburgu (132 proc. w 2016 r. wobec 138 proc. w 2014 r.), Następnie w Austrii (119 proc. w porównaniu z 122 proc.), w Belgii (112 proc. w porównaniu z 115 proc.) iw Grecji (77 proc. wobec 80 proc.).
Marcin Przybylski