Fot. PAP/J.Turczyk
Przywódcy Polski i Estonii spotkali się w czwartek w Warszawie.
Duda pogratulował Kaljulaid wyboru na urząd prezydenta Estonii. Wyraził satysfakcję, że jedną z pierwszych wizyt zagranicznych złożyła właśnie w Polsce. Według prezydenta wskazuje to, że "nasze spojrzenie na kwestie obecnej sytuacji politycznej jest bardzo zbliżone".
"Zarówno pani prezydent, jak i ja uważamy, że trzeba intensyfikować naszą współpracę w regionie Morza Bałtyckiego, w ramach Unii Europejskiej i w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego. Mamy więc trzy płaszczyzny niezwykle ważne, gdzie mamy ogromnie wiele zupełnie wspólnych interesów i punktów widzenia" - powiedział Duda.
Dodał, że rozmowa z estońską prezydent pokazała zbieżność poglądów w wielu sprawach dotyczących bezpieczeństwa militarnego i energetycznego. Prezydent mówił, że rozmawiał z Kaljulaid o połączeniu państw bałtyckich z UE, jeśli chodzi o energię elektryczną.
"Rozmawialiśmy także o niezależności energetycznej i dywersyfikacji dostaw gazu" - dodał Duda. Powiedział, że tematem spotkania była także implementacja decyzji lipcowego szczytu NATO, czyli zwiększenia obecności wojsk Sojuszu Północnoatlantyckiego w naszym regionie.
Podkreślił, że rozmowa z prezydent Estonii "bardzo dobrze rokuje na przyszłość". Jak dodał, w czwartek odbędzie się również lunch roboczy, podczas którego z prezydent Estonii będą kontynuowali rozmowę na powyższe tematy, jak również będą rozmaili o wyzwaniach związanych z Brexitem.
Estońska prezydent mówiła o trudnych obecnie czasach dla Europy i dla świata. "Kiedy analizujemy sytuację wokół nas, widzimy, że jest ona dokładnie taka sama dla Polski i Estonii. Nie ma tutaj różnicy opinii między nami" - podkreśliła Kaljulaid.
Podkreśliła, że lipcowy szczyt NATO w Warszawie był ogromnym osiągnięciem. Jak dodała, decyzje lipcowego szczytu były bardzo ważne dla obu krajów. "W przyszłym roku będziemy świadkami implementacji zwiększonej obecności wojsk NATO zarówno w Polsce, jak i w państwach bałtyckich" - mówiła.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP
mp/Kurier PAP