Śledztwo prowadzili funkcjonariusze CBŚ Zarząd w Lublinie. Chodziło o kradzieże profesjonalnego sprzętu do przygotowania i podawania masy betonowej tzw. miksokretów.
Grupa osób działała na terenie Niemiec. Z tamtejszych budów znikały maszyny warte ogromne pieniądze. Jak podaje Centralne Biuro Śledcze wartość rocznego urządzenia to ok. 160 tys. złotych. Aby sprzedać tak specjalistyczny sprzęt, sprawcy musieli przerobić nr VIN, podrobić dokumenty, a następnie zarejestrować maszyny w urzędzie.
- Policjanci podczas realizacji zabezpieczyli sprzęt na terenie Lublina, Chełma, Zamościa, Biłgoraja, Krakowa, Mysłowic, Warszawy, Jeleniej Góry, Radomia, Kielc, Ostrowa Wielkopolskiego, Leżajska, Jarosławia, Nowego Targu - łącznie 54 maszyny budowlane. Urządzenia zostały zbadane przez ekspertów mechanoskopii z Laboratorium Kryminalistycznego w Katowicach, Krakowie i Lublinie. Pomocy przy identyfikacji maszyn udzielali również funkcjonariusze z placówki Straży Granicznej w Zgorzelcu - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Lublinie.
Udało się rozbić grupę i zatrzymać dwóch mężczyzn, w tym pomysłodawcę procederu, którym okazał się 43-letni mieszkaniec Świdnika, zastosowano wobec niego tymczasowy areszt. Mężczyźnie postawiono zarzut paserstwa mienia. Nabywcom maszyn, ktorzy nieświadomie zakupili kradziony sprzęt grozi jego utrata. Ponadto mężczyzna odpowie za wprowadzenie w błąd pracowników starostwa powiatowego, dzięki czemu mógł zarejestrować maszyny. Za swój czyn może trafić do więzienia nawet na 10 lat.