W imieniu opozycji głos zabrał radny Ferens
Przypomnijmy. W tym roku skończyła się kadencja aż 3 dyrektorów jednostek podległych samorządowi Powiatu Biłgorajskiego. Barbara Obszańska, dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących otrzymała przedłużenie umowy o kolejne 2 lata bez konkursu, Renata Socha dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury otrzymała umowę na 5 lat bez konkursu, Jerzy Buczko, po przeprowadzonym konkursie, otrzymał umowę na 2 lata.
Rok wcześniej przeprowadzono dwa konkursy: na dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zespołu Szkół Budowlanych i Ogólnokształcących. W pierwszym przypadku stanowisko utrzymał Marian Klecha, który dostał umowę na 5 lat. W drugiej szkole, kadencję o dwa lata przedłużono Mieczysławowi Królowi.
Głos w imieniu klubu zabrał radny Tadeusz Ferens. - Widzimy, że jeden z dyrektorów ma tą funkcję powierzona na pełną kadencję, bez ogłaszania konkursu, a inny otrzymuje kadencję skróconą, chociaż został wybrany w drodze konkursowej. Artykuł 36 ustawy o systemie oświaty mówi, że organ prowadzący po przeprowadzeniu konkursu powierza obowiązki na 5 lat. Jest też zapis, ze w szczególnie uzasadnionych wypadkach kadencja ta może zostać skrócona. W wykładni prawnej tego przepisu stwierdza się, że takim przypadkiem może być likwidacja szkoły. Jako klub pytamy: co się stało, że w postępowaniu konkursowym kandydat otrzymuje 100 % głosów, obdarzony jest pełnym zaufaniem Zarządu Powiatu, by po miesiącu go stracić? - pytał przewodniczący klubu.
Radny Ferens podsumował, że w tym przypadku nasuwa się na myśl wypowiedź babci Kargulowej z kultowego filmu "Sami Swoi", która stwierdziła, że "sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie. - Po biłgorajsku, w kontekście tej decyzji można stwierdzić - prawo, prawem, ale będzie tak jak uchwali koalicja - zakończył radny Ferens. W odpowiedzi starosta Marian Tokarski wyjaśniał - Zarząd Powiatu wyraził uznanie dla pana dyrektora Jerzego Buczko i zauważa jak ogromny wkład włożył on w rozwój szkoły. Ogromnym problemem są finanse. O 10 % wyższe są wydatki jakie ponosimy względem Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej w stosunku do subwencji którą otrzymujemy na szkołę. Dyrektor w ciągu dwóch lat ma ten deficyt zmniejszyć do 5 %. I to był jedyny argument dlaczego dyrektor otrzymał umowę na 2 lata - wyjaśniał Marian Tokarski. - I przyznam, że wierzę, że się wywiąże - dodał Starosta.
Przed dyrektorem Jerzy Buczko stoi więc nie lada wyzwanie, zważywszy, że w tym roku wchodzą nowe programy kształcenia w szkołach zawodowych, ze zmniejszoną liczbą godzin dydaktycznych, o czym więcej: Rewolucja w szkołach zawodowych
Ponadto do szkół ponadimnazjalnych zawita wkrótce niż demograficznych, którego skutki już możemy obserwować w szkołach podstawowych i gimnazjach. Subwencja ulegnie więc zmniejszeniu, a koszty utrzymania obiektów szkolnych stale rosną.