Mimo, że nastoletni Damian P. zmieniał swoje zeznania ostatecznie przyznał się do zabójstwa. Teraz przebywa w areszcie, ale już niedługo odpowie za swój czyn przed Sądem Okręgowym w Zamościu. Zagrożony jest karą dożywotniego pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce 22 lutego br. Damian P. wraz z kolegą 31-letnim Markiem P., będąc pod wpływem alkoholu, wybrali się do znajomego 50-letniego mieszkańca Turobina. Kiedy Marek P. wyszedł doszło do kłótni, spowodowanej próbą kradzieży telefonu komórkowego. Starszy z panów nie chciał oddać swojej własności. Damian P. złapał siekierę i zadał cios. Po zabójstwie zabrał telefon i wyszedł.
Ciało zostało odkryte, gdy siostra zamordowanego nie mogąc się z nim skontaktować, poprosiła o wizytę znajomego. Sąsiad po wejściu do mieszkania zobaczył zwłoki 50-latka. Policja zatrzymała kilku podejrzanych o zbrodnię mężczyzn, wśród nich był 19-latek z Turobina. W końcu ustalono, że to on jest sprawcą.
Jego kolega, 31-letni Marek P. również poniesie konsekwencje swojego czynu, za niepoinformowanie policji o zdarzeniu grożą mu trzy lata więzienia.