Przewodniczący Rady Powiatu Mirosław Późniak przyznaje jedynie, iż taki wniosek na spotkaniu Zarządu się pojawił - Dopóki nie otrzymam na piśmie jakiejkolwiek decyzji, to nie mam się do czego odnieść. Podobnie jak nie mogłem się odnieść do odwołania mnie z funkcji przewodniczącego. Na moje wielokrotne prośby uzasadnienia tej decyzji, do dzisiaj nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Jeśli zarząd sformułował wniosek powinien go uzasadnić - wyjaśnia Mirosław Późniak.
Na razie jednak nie tylko brak uzasadnienia sformułowania wniosku, ale osoba, która reprezentuje cały Zarząd - jego przewodniczący odpowiada wymijająco - Nie potwierdzam, nie zaprzeczam. Może coś więcej powiem pod koniec tego tygodnia - stwierdził w rozmowie z portalem biłgorajska.pl, Zbigniew Kita.
Nikt nie chce więc komentować sprawy, którą zainteresowani są mieszkańcy - Z tego Zarządu jak zwykle coś wypływa. Nie mogę się odnieść, kto to, co to. Dla mnie to jest wewnętrzna spraw partii i dopóki nie ma decyzji ostatecznej to nie powinno ujrzeć światła dziennego. Jeśli już ujrzało to trudno, ktoś tutaj postępuje w taki, a nie inny sposób - stwierdza były przewodniczący PiS.
Problem pojawia się także z ustaleniem dokładnej liczny członków Zarządu biłgorajskiego Prawa i Sprawiedliwości. Takich informacji nie ma na oficjalnej stronie internetowej partii. Jak udało się nam ustalić Zarząd liczy obecnie 7 osób. Są to: Stanisław Ćwikła, Zbigniew Kita, Andrzej Dołomisiewicz, Stanisław Niespodziewański, Janusz Różański, Piotr Szeliga i Mirosław Późniak. - Nie będę komentował liczby członków Zarządu. Dziś jest tak, jutro inaczej. Jedyną kompetentną osobą do udzielania informacji jest przewodniczący Zarządu pan Kita - mówi przewodniczący Rady Powiatu.
Niestety ponowne próby dodzwonienia się do Zbigniewa Kita nie przyniosły rezultatu.
Wydaje się, że w sytuacji, gdy pojawił się wyciek informacji, to właśnie przewodniczący Zarządu powinien zająć stanowisko i udzielić komentarza. Zwolennicy tego ugrupowania, szczególnie, że jest to partia, która wygrała wybory na terenie naszego powiatu, z pewnością chcieliby wiedzieć, co dzieje się w biłgorajskim PiS-ie.