- Dziś przyjechała pani profesor ponieważ okazało się, że w naszym kraju, a może również w naszej gminie jest gaz łupkowy. Ale jak każda nowa rzecz także i te informacje rodzą pewne wątpliwości. Dlatego pani Kolarska-Bobińska chciałaby przybliżyć państwu zagadnienia związane z eksploatacją tego surowca - powiedział na początku spotkania burmistrz Frampola Tadeusz Niedźwiecki.
Sobotnia wizyta europoseł we Frampolu oraz Grabowcu rozpoczęła cykl spotkań informacyjnych pod wspólnym hasłem " Demaskujemy mity o gazie łupkowym". Spotkania mają na celu dostarczenie mieszkańcom rzetelnej i kompleksowej wiedzy o gazie łupkowym, a także udzielenie odpowiedzi na wszystkie niepokojące ich pytania. Wspólnie z prof. Leną Kolarską - Bobińską prowadzą je niezależni eksperci: dr Paweł Poprawa, kierownik Pracowni Geologii Naftowej oraz dr Małgorzata Woźnicka, dyrektor ds. gospodarowania wodami podziemnymi z Państwowego Instytutu Geologicznego. Na spotkaniu obecny był także Stanisław Kurek dyrektor Urzędu Górniczego w Lublinie.
- Gaz łupkowy wydobywany w Stanach Zjednoczonych znacznie przyczynił się do niezależności energetycznej tego kraju. Całkiem niedawno okazało się, że w Europie również występują złoża, a Polska pod tym względem plasuje się w czołówce. Pomorze i Lubelszczyzna to regiony, w których znajduje się ten surowiec. Wszyscy zastanawiamy się jakie to będzie miało konsekwencje, ale zarówno dla Polski, jak i całej Europy jest to ogromna szansa na uniezależnienie się od gazu rosyjskiego - stwierdziła prof. Lena Kolarska - Bobińska. Dodała także, że Polska musi dostosować się do światowych norm klimatycznych, a co z tym idzie zmuszeni jesteśmy, jako kraj, do ograniczenia emisji dwutlenku węgla. Oznacza to, że istnieje konieczność rezygnacji z tak powszechnego źródła energii jakim jest węgiel. - Gaz łupkowy może być także szansą na obniżenie cen gazu. To jest początek procesu, trwają badania więc dopiero za jakiś czas dowiemy się, czy w ogóle wydobycie jest opłacalne. Ale chciałabym, już teraz rozmawiać i odpowiadać na różne wątpliwości - dodała pani profesor.
Zebrani na spotkaniu mieszkańcy mogli posłuchać o geologicznych oraz środowiskowych aspektach wydobycia gazu łupkowego, informacje te przekazali dr Paweł Poprawa i dr Małgorzata Woźnicka. Jednak niektórzy mieszkańcy postanowili wyrazić swoje wątpliwości na ten temat. Jeden z nich zapytał o sytuację hydrologiczną. - Wydobycie surowca wiąże się z ogromnym zapotrzebowaniem na wodę, a na naszym terenie obserwujemy obniżanie się lustra wody - stwierdził Lucjan Kapka. Wątpliwości te rozwiała dr Woźnicka, która wyjaśniła, że dane wskazują na wystarczającą ilość wód gruntowych na terenie Lubelszczyzny, by możliwe było wydobycie gazu łupkowego. Zapytania mieszkańców dotyczyły także jakości dróg, gdyż nowe inwestycje wiązałyby się ze wzmożonym ruchem kołowym. Padały również pytania o korzyści płynące z powstania odwiertów.
- Strach ma wielkie oczy. Dlatego organizujemy tego typu spotkania, żeby wyjaśnić, jakie mogą być efekty, a przede wszystkim jak zminimalizować negatywne skutki - podsumowała prof. Kolarska - Bobińska .