W niedzielne popołudnie dyżurny zamojskiej komendy otrzymał zgłoszenie, z treści którego wynikało, że nietrzeźwy mężczyzna usiłuje odjechać samochodem z jednego z parkingów w Radecznicy. We wskazanym przez zgłaszającego rejonie policjanci zastali stojącą przy samochodzie marki Nissan parę. Okazało się, że byli to świadkowie całej sytuacji, którzy o zdarzeniu powiadomili służby. Z ich relacji wynikało, że niedługo wcześniej zauważyli jadącego wężykiem ulicą Bolesława Prusa rowerzystę. Cyklista w pewnym momencie zjechał na pobliski parking. Jak się okazało, nie zamierzał zrezygnować z dalszej jazdy. Postanowił tylko zmienić sposób przemieszczania. Na tym parkingu był zaparkowany bowiem jego nissan. Włożył więc rower do bagażnika, po czym wsiadł za kierownicę auta i zaczął manewrować pojazdem chcąc wyjechać z parkingu.
40-latek z powiatu biłgorajskiego, świadomy istniejącego zagrożenia ze strony tego kierującego, natychmiast zareagował. Podbiegł do samochodu i po otwarciu drzwi od strony kierowcy, wyciągnął kluczyki ze stacyjki aby uniemożliwić mu dalszą jazdę. O całej sytuacji powiadomił również operatora numeru alarmowego. Siedzący za kółkiem mężczyzna w obawie przed konsekwencjami na chwilę oddalił się z miejsca zdarzenia, jednak po niedługim czasie wrócił na parking.
Policjanci sprawdzili jego stan trzeźwości. Badanie wykazało, że 72-latek z gminy Radecznica w organizmie ma ponad 1,5 promila. Mundurowi wykonali kilkukrotnie takie badanie. Dzięki niemu, w ramach prowadzonego postępowania karnego, możliwe będzie ustalenie poziomu alkoholu u mężczyzny w czasie kierowania przez niego pojazdami.
72-latek stracił uprawnienia. W najbliższym czasie zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty. Odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości, zarówno rowerem, jak i pojazdem mechanicznym.
Nie tylko policjanci pracują na rzecz poprawy stanu bezpieczeństwa na naszych drogach. Jak pokazują ostatnie sytuacje - również społeczeństwo sprzeciwia się nieodpowiedzialnym zachowaniom kierowców i we właściwy sposób reaguje, informując funkcjonariuszy o niebezpiecznych sytuacjach. Do zatrzymania nietrzeźwego kierowcy w Radecznicy doszło dzięki zasługującej na uznanie postawie mieszkańca powiatu biłgorajskiego.