Jak poinformowała w rozmowie z portalem biłgorajska.pl mł. asp. Joanna Klimek z KPP w Biłgoraju zgłoszenie dotyczące próby wyłudzenia pieniędzy wpłynęło w miniony piątek w godzinach popołudniowych.
Dyżurny biłgorajskiej komendy odebrał telefon od 77-latka z Biłgoraj z informacją, że zadzwonił do niego mężczyzna podający się za policjanta. "Mundurowy" wmawiał mu, że jego pieniądze są zagrożone i w związku z tym powinien przygotować kwotę 10 000 złotych, włożyć je do koperty i przekazać policjantowi. Na szczęście 77-latek nie uwierzył w słowa telefonicznego rozmówcy. Podejrzewając, że ma do czynienia z oszustwem, zadzwonił do biłgorajskiej komendy.
Natychmiast do miejsca zamieszkania seniora pojechali kryminalni. Kiedy po jakimś czasie oszust ponownie skontaktował się z seniorem, starszy pan w rozmowie przystał na jego propozycję i zgodził się na przekazanie gotówki.
O umówionej godzinie fałszywy policjant taksówką podjechał pod jeden z bloków w Biłgoraju. Niczego nieświadomy oszust, ubrany w bluzę z napisem "policja" wszedł do mieszkania 77-latka. Jakież duże było jego zdziwienie, gdy zobaczył czekających na niego prawdziwych policjantów. Zatrzymany 37-latek, z mieszkania seniora został wyprowadzony w kajdankach.
Zatrzymany mieszkaniec Biłgoraja został osadzony w policyjnym areszcie. W chwili zdarzenia był nietrzeźwy, miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. W niedzielę został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Biłgoraju, gdzie usłyszał zarzuty usiłowania oszustwa i podawania się za funkcjonariusza publicznego. Jak tłumaczył, pieniądze były mu potrzebne na bieżące wydatki.
Prokurator zastosował w stosunku do niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i zakazu opuszczania kraju. Za usiłowanie oszustwa grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.