W poniedziałek, 1 marca o godz. 9:47 do biłgorajskiej straży wpłynęło zgłoszenie o psie, który wpadł do studni o głębokości ok. 10 metrów. Jak relacjonuje mł. bryg. Albert Kloc z otrzymanych w zgłoszeniu informacji wynikało, że pies żyje i potrzebna jest pomoc strażaków.
Dyżurny stanowiska kierowania KP PSP w Biłgoraju po przyjęciu zgłoszenia zadysponował miejscową jednostkę OSP Goraj i zastęp z JRG KP PSP w Biłgoraju. - Po przybyciu na miejsce strażacy OSP z Goraja stwierdzili, że studnia jest o 5 m głębsza i na jej dnie w wodzie znajduje się żywy pies. Po dojeździe zastępu PSP strażacy rozstawili trójnóg ratowniczy przy pomocy, którego jeden z ratowników zabezpieczony w sprzęt ochrony dróg oddechowych został opuszczony na dno studni - informuje mł. bryg. Kloc. Jak się okazało zwierzak nie odniósł poważniejszych obrażeń, był jedynie wyziębiony i wystraszony.
Strażacy apelują do właścicieli posesji o właściwe zabezpieczanie wszelkich wykopów, studzienek i studni przed przypadkowym wpadnięciem dzieci, czy zwierząt. - W tym przypadku pies nie ucierpiał, ale miejmy świadomość, że taki wypadek może zakończyć się tragicznie - przestrzega mł. bryg. Albert Kloc