Szanowni Państwo, kibice piłki nożnej z całego świata, w tym lokalni sympatycy futbolu od dawna wyczekują startu rozgrywek po długiej przerwie spowodowanej pandemią COVID 19. IV liga lubelska, w której do tej pory rozgrywała swoje mecze biłgorajska Łada zaczyna w pierwszy weekend sierpnia. Niestety wiele wskazuje na to, że nasz klub nie skompletuje drużyny, która mogłaby reprezentować miasto na tym szczeblu rozgrywkowym. Nie chodzi jednak o kłopoty finansowe, z jakimi borykają się m.in. kluby z innych miast w regionie. Polityka zaciskania pasa w Ładzie prowadzona jest od lat i na tym polu nic się nie zmienia.
Od wielu sezonów wymagania wobec klubów są coraz wyższe, a przecież Zarząd Łady, jak w większości stowarzyszeń piłkarskich na tak niskim szczeblu, składa się wyłącznie z pasjonatów, amatorów futbolu, poświęcających, często wbrew zdrowemu rozsądkowi i opinii bliskich, swój prywatny czas na to, by nieodpłatnie wspierać rozwój młodzieży i tworzyć jak najlepsze warunki do uprawiania ukochanej przez nas dyscypliny. Coraz młodsi piłkarze w zamian za trenowanie i rozgrywanie meczów oczekują gratyfikacji finansowych i często wybierają, zamiast gry na wyższym szczeblu, reprezentowanie mniejszych klubów z okolicy, które godzą się wypłacać im większe wynagrodzenie.
Z podobną sytuacją mamy do czynienia obecnie. Kilku zawodników, po latach treningów w Ładzie, zdecydowało się opuścić klub w poszukiwaniu lepszych ofert. W efekcie rozpadł się trzon drużyny, co wprowadziło niepewność w szeregi pozostałych piłkarzy. Próby zaproszenia do udziału w treningach zawodników z okolicznych miejscowości spełzły na niczym, bo najzwyczajniej w świecie Łada nie mogła zaoferować im więcej niż są w stanie uzyskać od innych, często dużo mniejszych klubów. Nie zamierzamy licytować się z innymi drużynami, kto da więcej pieniędzy za mecz. Jako Zarząd, solidaryzując się z kibicami piłki nożnej, mieszkańcami miasta i okolicznych miejscowości, chcielibyśmy widzieć lokalny futbol pełen pasjonatów, młodych ludzi, dla których najważniejszy jest rozwój. Niestety od dawna tak nie jest. Finansowanie wynagrodzeń piłkarzy odbywa się ze środków zgromadzonych przede wszystkim ze zbiórek publicznych oraz wpłat długoletnich przyjaciół klubu, dlatego nierzadko trafiają się problemy z regularnością wypłat stypendiów. Jesteśmy wdzięczni za tą pomoc, ale podobnie jak Państwo uważamy, że najlepszym miejscem lokowania tych pieniędzy powinny być przedsięwzięcia wspierające rozwój młodych adeptów piłki nożnej.
Otrzymywana przez klub dotacja ze środków Urzędu Miasta Biłgoraj przeznaczona jest na zabezpieczenie wszelkich niezbędnych potrzeb prowadzonych przez Ładę trzech zespołów: od organizacji meczów, przez zakup sprzętu po wynagrodzenie trenerów. Są to środki publiczne, które zgodnie z ustawodawstwem nie mogą stanowić wynagrodzenia dla grających w klubie piłkarzy-amatorów. W tej sytuacji koło się zamyka.
Sprzeciwiając się wydawaniu pieniędzy podatników niezgodnie z ich przeznaczeniem, nie chcąc w żaden sposób zadłużać klubu, postanowiliśmy podjąć próbę pozyskania zawodników, którzy nie oczekują sporych, jak na nasze możliwości, pieniędzy za grę. To bardzo trudne zadanie, we współczesnych realiach prawie niemożliwe, dlatego znaleźliśmy się w niekorzystnym położeniu. W dalszym ciągu zapraszamy wszystkich chętnych do trenowania w zespole seniorów i w grupach juniorskich. Mamy nadzieję zacząć współpracę z pasjonatami piłki nożnej na poziomie amatorskim, na miarę możliwości organizacyjnych i sportowych, w IV lidze lub, być może, na którymś z niższych szczebli rozgrywkowych. Głęboko wierzymy, że lokalna piłka może się odrodzić w takim kształcie jaki pamiętamy z dawnych czasów, które mieszkańcy Biłgoraja z rozrzewnieniem wspominają. Być może jest to naiwna postawa, ale w naszym odczuciu bardzo słuszna, o czym prawdopodobnie w najbliższych latach przekona się większość klubów w regionie. A wszystkiemu winne jak zwykle są… pieniądze.
Z poważaniem
Zarząd Klubu Sportowego Łada 1945 Biłgoraj