Z niedowierzaniem i z wielkim zdumieniem przyjąłem stanowisko burmistrza miasta Biłgoraj Pana Janusza Rosłana w sprawie wyborów prezydenckich.
W mojej ocenie, opowiedział się Pan jednoznacznie przeciwko mieszkańcom Biłgoraja i powiatu biłgorajskiego a także przeciwko dalszemu rozwojowi miasta i powiatu. Szczególnie my, jako samorządowcy powinniśmy dbać o naszych mieszkańców i racjonalnie oceniać ogromne wsparcie, w ostatnich latach, rządu i Pana Prezydenta Andrzeja Dudy dla samorządów w naszym regionie, bez którego nie byłyby możliwe inwestycje niezbędne dla naszych mieszkańców.
To właśnie za sprawą polityki zrównoważonego rozwoju takie małe miasta jak Biłgoraj mogą realizować wyczekiwane inwestycje. Pisze Pan o bonach bez pokrycia, to może warto przypomnieć kilka faktów tylko z ostatniego okresu:
- Budowa ul. Partyzantów i ulicy Józefa Steglińskiego "CORDA". kwota rządowego dofinansowania: 3,4 mln (70%) - to bon bez pokrycia?
- Przebudowa dróg gminnych Marii Skłodowskiej-Curie, Henryka Sienkiewicza i Piaskowej w Biłgoraju o długości blisko 1 km. kwota rządowego dofinansowania: 2,6 mln zł (70%) - bon bez pokrycia?
- Budowa dróg gminnych: Parkowej, Korczaka i Sokołowskiego w Biłgoraju, kwota rządowego dofinansowania: ponad 5 mln zł (60%) - to też bon bez pokrycia?
- termomodernizacja budynku UM i rewitalizacja Placu Wolności - Wielomilionowe dotacje przyznane przez UMWL to według Pana przykład na "powolną likwidacje samorządu miasta Biłgoraj"?
Pisze Pan, także o ograniczaniu roli samorządów i postaw demokratycznych, więc jak to się ma do decyzji o likwidacji budżetu obywatelskiego w Biłgoraju? Czy wzorem dla Biłgoraja będzie samorząd Warszawy w którym sprywatyzowano większość spółek komunalnych? Czy w Biłgoraju też planuje Pan prywatyzacje wodociągów, oczyszczalni ścieków, ciepłowni itd.?
Pan burmistrz pisze także o wykorzystywaniu Kościoła i niszczeniu kultury narodowej. Czy wobec tego, także w Biłgoraju planuje Pan objęcie patronatem honorowym (na wzór Pana Trzaskowskiego) wydarzeń gdzie profanuje się Mszę świętą i kpi się ze świętych dla katolików wizerunków? A może według Pana decyzja o zatrudnieniu w ratuszu twórcy hejterskiego profilu "Sok z buraka" to przykład rozwoju kultury narodowej i tolerancji dla innych?
Pisze Pan także o przekupywaniu Polaków 500+ czy 13 emeryturą, więc czy naprawdę nie dostrzega Pan, że dzięki tym świadczeniom mieszkańcy Biłgoraja mogą żyć godnie. Dzięki 500+ wiele z dzieci, także z Biłgoraja, mogło wyjść z ubóstwa. Pan i ja zarabiamy dobrze, ale może warto czasem wczuć się w sytuacje przeciętnego mieszkańca, emeryta z Biłgoraja, któremu często brakowało do końca miesiąca i musiał wybierać czy kupi jedzenie czy leki. To nazywa Pan przekupstwem?
W ostatnim roku chciał Pan podnieść podatki dla biłgorajskich przedsiębiorców, a może warto pomóc im w tym trudnym okresie? - rząd dzięki dobrej współpracy z Prezydentem w ramach tarczy antykryzysowej przekazał dla naszych przedsiębiorców ponad 30 mln - to też Pan wyśmieje?
Wiem, że jako samorządowiec chwali Pan dokonania Rządu Prawa i Sprawiedliwości i jest Pan z nich zadowolony - takie wrażenie odniosłem chociażby po rozmowach i choćby po obejrzeniu ostatniego wywiadu telewizyjnego. I dlatego szczególnie dla mnie przykre jest, że Pana wpis wydaje się być oderwany od tego co Pan robi i mówi, jakby został Panu narzucony z zewnątrz.
Ze szczerym, życzliwym nastawieniem, w trosce o interes Mieszkańców Biłgoraja i Powiatu Biłgorajskiego zachęcam Pana do spokojnej rozmowy w kwestiach, które Pan podnosi. Uważam, że Pana stanowisko jest czysto ideologiczne, niesprawiedliwe i z Pana winy - jako reprezentanta mieszkańców Biłgoraja - mogące negatywnie wpłynąć na rozwój miasta, gdy wygra ktoś komu nie zależy na rozwoju tzw. "Polski powiatowej".
Chciałbym zaapelować do Mieszkańców miasta Biłoraj i powiatu biłgorajskiego, przede wszystkim o udział w wyborach, spełnienie swojego obowiązku i oddanie głosu. Wolne wybory to z trudem wywalczony skarb. Wierzę, że większość z Państwa obserwując działania obu kandydatów na Prezydenta Rzeczpospolitej dokonała już wyboru. Niezdecydowanych zachęcam do obiektywnego odpowiedzenia sobie na pytanie co obaj kandydaci realnie
mogą dla nas zrobić, a czego na pewno nie zrobią. Jaką mają siłę sprawczą, jaki mają program i jakie są szanse na jego realizację.
Andrzej Szarlip