- Od 27 lutego w biłgorajskim szpitalu obowiązuje całkowity zakaz odwiedzin, tego samego dnia wprowadzono zakaz przyjęć planowych. Jest to związane z decyzją wojewody, w ramach której biłgorajski szpital został powołany w grupie siedmiu pozostałych szpitali jako placówki obserwacyjno - izolacyjne w przypadku zagrożenia epidemiologicznego. Decyzja dotyczy wszystkich oddziałów - informuje w rozmowie z portalem bilgorajska.pl dyrektor szpitala Tomasz Kwiatkowski.
Obecnie na terenie szpitala organizowany jest oddział obserwacyjno - zakaźny i pulmonologiczny, będą znajdować się w oddzielnym budynku. Już dziś przebudowywane jest pomieszczenie, które będzie pełnić funkcję odrębnej izby przyjęć zakaźnej, do której w razie potrzeby będą zgłaszać się pacjenci, tutaj też będą przywożeni karetkami jeśli będzie uzasadnione podejrzenie zakażenia wirusem. - Wszystko po to, by szlaki komunikacyjne nie krzyżowały się i by ci pacjenci nie byli potencjalnym źródłem kolejnych zachorowań - dodaje dyrektor.
Dziś placówka otrzymała z wojewódzkiego sztabu zarządzania kryzysowego zapytanie o możliwość zwiększenia ilości łóżek, obecnie zadeklarowano 50 łóżek obserwacyjnych. - Nie wiemy jak sytuacja będzie się rozwijać, ale musimy być przygotowani na to, by sukcesywnie skrzydła, które będzie można odizolować móc uruchamiać dla potrzeb oddziałów izolacyjnych. Wczoraj otrzymaliśmy dostawę z centralnych rezerw Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, mamy w tej chwili 500 kombinezonów, ponad 500 masek, mamy też gogle i przyłbice, wszystko to, co jest potrzebne jako środki ochrony osobistej zarówno dla pacjentów, jak i dla personelu. To jest o tyle istotne, że musimy dołożyć wszelkich starań, by nie dopuścić do zachorowań wśród personelu - przyznaje dyrektor Kwiatkowski i zaznacza, że jest zapewnienie wojewody, iż w przypadku rozwoju zagrożenia otrzymamy wsparcie lekarzy chorób zakaźnych i anestezjologów.
Złożono też zamówienie, w trybie zakupu natychmiastowego, na dodatkowe respiratory, monitory, maceratory, fumigatory do dezynfekcji pomieszczeń. Zamówienie opiewa na kwotę prawie 800 tys. zł.
Nie ma jednak powodów do paniki, dotychczas nie ma potwierdzonego przypadku zakażenia nowym wirusem. Zachowajmy jednak ostrożność. Najbardziej narażone są osoby powyżej 65 roku życia, nie stwierdzono za to ani jednego zachorowania wśród kilkumiesięcznych dzieci. Pamiętajmy o higienie, myjmy dokładnie ręce, jednak jak podkreśla dyrektor Kwiatkowski nie ma żadnego sensu noszenie masek na twarz (mogą być przyczyną dodatkowe rozprzestrzeniania się wirusa). Są one potrzebne jedynie osobom, które kontaktują się z chorymi. Dodatkową formą ochrony może być udostępnienie przez instytucje płynów do dezynfekcji.
Przypomnijmy, że na terenie całego województwa lubelskiego jest 8 placówek, które objęło zarządzenie wojewody, południową część regionu będą obsługiwały dwie jednostki - w Biłgoraju i w Tomaszowie Lubelskim. Opiece biłgorajskiego szpitala będzie podlegać prawie 300 tys. mieszkańców. O zarządzeniu wojewody informowaliśmy w artykule pt. Biłgorajski szpital w stanie podwyższonej gotowości.
A jak obecnie wygląda funkcjonowanie szpitala?
Jak wyjaśnia Tomasz Kwiatkowski odbywają się jedynie zabiegi ratujące życiu, pozostający na oddziałach pacjenci w miarę poprawy ich stanu zdrowia będą wypisywani do domów.