Powrót zimy zaskoczył kierowców? Wyjątkowo obfite opady śniegu, jakie przyszły do nas w poniedziałek, 5 lutego, spowodowały, że drogi były wyjątkowo śliskie i niebezpieczne. Niestety niektórzy nie dostosowali prędkości do panujących warunków, co skończyło się kolizjami.
Do jednego ze zdarzeń doszło o godz. 10:30 w Teodorówce. Zderzyły się dwa samochody osobowe, a przyczyną było niedostosowanie prędkości. Sprawcą okazał się 64-latek kierujący skodą, poszkodowanym był podróżujący volkswagenem 73-latek. Ucierpiały jedynie samochody.
Do kolejnego zdarzenia doszło tuż przed południem, na trasie Majdan Nowy - Księżpol. Samochód ciężarowy, z powodu śliskiej nawierzchni i zbyt dużej prędkości przewrócił się do przydrożnego rowu. Za kierownicą pojazdu siedział 35-letni mężczyzna. Nic mu się nie stało. Zdarzenie zakończyło się pouczeniem. Zaledwie kilkadziesiąt minut później, na ul. Poniatowskiego w Biłgoraju czołowo zderzyły się dwa pojazdy, seat i volkswagen. Sprawcą kolizji był 19-letni kierowca volkswagena, drugim samochodem jechał 27-latek. Nikt nie odniósł obrażeń.
Niezachowanie bezpiecznej odległości było natomiast przyczyną kolizji w Hedwiżynie. Kierująca oplem 46-latka wjechała w tył audi, którym podróżował 27-letni mężczyzna. Skończyło się na mandacie.
Wczesnym popołudniem policjanci otrzymali wezwanie do kolizji, jaka miała miejsca na trasie Majdan Nowy - Stary Lipowiec. Tam, na łuku drogi, podczas wymijania, zderzyły się dwa pojazdy. Jak wyjaśnia w rozmowie z portalem bilgorajska.pl sierż. sztab. Joanna Klimek z KPP w Biłgoraju w tym przypadku przyczyną było również niedostosowanie prędkości do panujących warunków drogowych. Zarówno sprawca - 57-latek z mitsubishi, jak i drugi z kierowców - 45-latek z volvo nie odnieśli obrażeń.
Do kolizji doszło także na ul. Łąkowej w Biłgoraju, gdzie nieznany sprawca wjechał samochodem w płot jednej z posesji. Kierowca odjechał z miejsca zdarzenia, obecnie jest poszukiwany przez policję.
Apelujemy o zachowanie rozwagi za kierownicą. Trudne warunki na drogach mogą potrwać jeszcze co najmniej kilka dni. Zdejmijmy nogę z gazu.