Podejrzani odpowiadać będą za przestępstwa, do których doszło w nocy z 20 na 21 maja br. Wówczas to sprawcy włamali się do jednego ze sklepów na ul. Kościuszki w Biłgoraju. Ze środka skradli ….bankomat. Spłoszeni przez alarm nie zdołali wynieść drugiego z urządzeń. Łączna wartość strat oszacowana została na kwotę ponad 360 tys. zł. Przez wiele godzin na miejscu zdarzenia pracowali technicy policyjni, zabezpieczano ślady, monitoringi, weryfikowano i sprawdzano każdą informację. Policjanci odnaleźli porzucony i "wyczyszczony" z pieniędzy sejf w Sanie, w okolicach Leżajska. Ważący ponad pół tony sejf wydobywany był z rzeki przez lubelskich antyterrorystów i miejscowych strażaków. Od samego początku biłgorajscy policjanci wspierani byli przez funkcjonariuszy z Wydziału Kryminalnego KWP w Lublinie, a śledztwo w sprawie wszczęła Prokuratura Okręgowa w Zamościu.
Efekt pracy śledczych to zatrzymanie przestępców. Pierwszy w ręce policjantów wpadł 36-letni mieszkaniec Tarnowskich Gór. Został zatrzymany na ulicy, w okolicach miejsca zamieszkania. Jeszcze 10 listopada br. Sąd Okręgowy w Zamościu zdecydował o zastosowaniu wobec 36-latka środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Kolejny sprawca, 44-latek z Warszawy, w międzyczasie trafił za kratki za inne przestępstwa popełnione w stolicy. Przebywając w areszcie śledczym usłyszał kolejne zarzuty. Wczoraj został zatrzymany trzeci sprawca, to 47-latek z Żyrardowa. Zatrzymanie mieszkańca woj. mazowieckiego było bardzo dynamiczne. Przestępca siedząc za kierownicą osobowego renaulta podjął próbę ucieczki, szybko jednak został zatrzymany.
Wszyscy trzej mężczyźni wcześniej już wchodzili w konflikt z prawem. Na swoim koncie mają głównie przestępstwa przeciwko mieniu. W tym przypadku odpowiadać będą za kradzież z włamaniem, usiłowanie kradzieży i zniszczenia mienia. Podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Podczas realizacji policjanci z Biłgoraja i Lublina wspierani byli także przez funkcjonariuszy z Katowic i Żyrardowa.