Sposób działania (tzw. modus operandi ) sprawców na przestrzeni wskazanego okresu czasu był co do zasady niezmienny, pomimo różnych konfiguracji osobowych związanych z dokonywaniem przestępstw.
Sprawcy wybierali na ogół mieszkania w blokach, poza swoim miejscem zamie szkania (zamieszkują w Lublinie i Warszawie). Upatrzywszy mieszkanie, podejmowali jego obserwację. Następnie po wejściu na klatkę schodową, przykładając ucho do drzwi wejściowych mieszkania nasłuchiwali, czy domownicy są wewnątrz. Upewniwszy się, że mieszkanie jest puste, za pomocą narzędzi mechanicznych (np. śrubokrętów) wyłamywali wkładki zamka lub zamków podklamkowych i wchodzili do mieszkania. Z jego wnętrza zabierali na ogół pieniądze w różnych walutach, wartościowe przedmioty w postaci np. biżuterii czy sprzętu audiowizualnego i elektronicznego, jak też i inne rzeczy, często niewielkiej wartości.
W kilku przypadkach etap przestępstwa zakończył się na usiłowaniu, którego powodem były np. dodatkowe zabezpieczenia drzwi nie pozwalające do stać się do wnętrza mieszkania, brak przedmiotów pozostają cych w zainteresowaniu sprawców lub spło szenie przez innych mieszkańców.
Charakterystyczny sposób działania sprawców pozwolił w znacznej liczbie przypadków na ustalenie ich tożsamości i pociągnięcie do odpowiedzialności karnej. Umożliwiły to opinie biegłych z zakresu głównie daktyloskopii i mechanoskopii, będące wynikiem badania śladów pozostawionych na miejscu przestępstw. Biegli z zakresu daktyloskopii Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego w Warszawie skupili się na badaniu śladów małżowin usznych, których odciski sprawcy pozostawiali na drzwiach wejściowych mieszkań. W wyniku badań porównawczych ze śladami takich małżowin pobranych od typowanych sprawców formułowano wnioski o zgodności śladów z miejsc zdarzenia z materiałem porównawczym. Z kolei biegli z zakresu mechanoskopii wnioskowali o tożsamości śladów pozostawionych na wkładkach zamków drzwi wejściowych ze śladami na narzędziach zatrzymanych od sprawców. W tym wypadku wydawane były opinie, iż przedmiotowe narzędzia służyły do przełamywania wskazanych zamków.
W ten sposób możliwe zostało przypisanie sprawcom w sumie 24 czynów zabronionych.
Piotrowi P., Danielowi M. i Sebastianowi P. prokurator zarzucił popełnienie wspólnie i w porozumieniu 6 czynów, przy czym jeden dotyczył działania w zorganizowanej grupie przestępczej (art. 258 § 1 kk), a 5 - kradzieży z włamaniem w dniu 9 maja 2016 r. do pięciu mieszkań na terenie Przemyśla, Jarosławia i Biłgoraja (art. 279 § 1 kk).
Piotrowi P. zarzucono dodatkowo popełnienie dalszych 15 czynów polegających na kradzieżach z włamaniem do mieszkań w Chełmie i Biłgoraju w latach 2014-2015. Kolejnego czynu dopuścił się w 2014 r. w Rzeszowie razem z innym podejrzanym - Janem G., a następnego - w 2016 r. w Legnicy razem z Dawidem W. Dawidowi W. zarzucono ponadto posiadanie w chwili czynu 4,99 grama substancji psychotropowej (art. 62 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii).
Piotr P., Daniel M. i Sebastian P. przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Złożyli również wyjaśnienia na temat innych czynów, o których sprawstwie organy ścigania nie miały wiedzy. Wyjaśnienia te były podstawą do uzupełnienia zarzutów wobec Piotra P. W uznaniu tego faktu prokurator uzgodnił z tymi trzema podejrzanymi wnioski o dobrowolne poddanie się karze z zastosowaniem nadzwyczajnego złagodzenia kary. Uzgodnione kary to pozbawienie wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania, które w normalnych warunkach nie byłoby wobec podejrzanych możliwe. Przykładowo, z Piotrem P. uzgodniono karę pozbawienia wolności 3 lat z zawieszeniem wykonania na lat 6.
Z uwagi na dobrowolne poddanie się karze, akt oskarżenia został w zakresie Piotra P., Daniela M. i Sebastiana P. uzupełniony o stosowny wniosek prokuratora wydany w oparciu o treść art. 335 kpk.
Dawid W. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu dwóch czynów, natomiast Jan G. nie przyznał się do popełnienia zarzucanemu mu, jednego czynu.
Postępowanie w zakresie 11 dalszych czynów zostało przez prokuratora umorzone, bowiem z opinii biegłych CLK w Warszawie wynikało niezbicie, że dokonał ich Dominik K., który od lipca 2015 r. nie żyje (zginął w wypadku samochodowym).
Łączna kwota utraconego i nie odzyskanego w wyniku wszystkich opisanych kradzieży z włamaniem mienia wynosi nie mniej niż 94 171 zł.
Za przestępstwo kradzieży z włamaniem kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 1 roku do lat 10. Usiłowanie dokonania takiej kradzieży karalne jest na równi z samym jej dokonaniem. Za działanie w zorganizowanej grupie przestępczej grozi z kolei kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.