Dzięki odwadze 31-latka z gminy Frampol, 52-letni mieszkaniec Biłgoraja odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Młody mężczyzna, podróżując swoim samochodem zauważył auto jadące całą szerokością jezdni. Postanowił zainterweniować. Jak tylko pojazd się zatrzymał, mieszkaniec gminy Frampol wyjął kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając dalszą jazdę pijanemu kierowcy.
Do zdarzenia doszło w środę, 7 grudnia.
Młody mężczyzna jechał ul. Dąbrowskiego w Biłgoraju. W pewnym momencie zauważył samochód marki Kia, który poruszał się całą szerokością jezdni.
czytaj dalej ⇓ REKLAMA
- Po kilkunastu metrach pojazd zatrzymał się. 31-latek podejrzewając, że mężczyzna jest nietrzeźwy, wyjął kluczyki ze stacyjki i uniemożliwił mu dalszą jazdę. Następnie powiadomił policję - wyjaśnia przebieg zdarzenia st. sierż J oanna Klimek z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.
Za kierownicą siedział 52-letni mieszkaniec Biłgoraja. Został poddany badaniu na obecność alkoholu w organizmie, miał ponad 2 promile. Mężczyzna stracił prawo jazdy i odpowie przed sądem za prowadzenie w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
red.