Ideą rewitalizacji jest wyprowadzanie ze stanu kryzysowego zdegradowanych obszarów Biłgoraja poprzez realizację działań całościowych tj. powiązanych wzajemnie przedsięwzięć, obejmujących łącznie kwestie społeczne, ekonomiczne, przestrzenne, infrastrukturalne i środowiskowe oraz kulturowe.
Zadaniem rewitalizacji jest rozwiązywanie lub eliminowanie problemów, jakie występują na obszarze miasta. Rewitalizacja ma też pomóc lepiej wykorzystać potencjały i mocne strony Biłgoraja.
W środowe popołudnie, 26 października, rozpoczęto proces rewitalizacji, organizując konferencję, mającą na celu włączenie mieszkańców, przedsiębiorców, lokalnych liderów i partnerów społecznych w proces opracowania Lokalnego Programu Rewitalizacji dla Gminy Miasta Biłgoraj na lata 2016-2022.
- Pierwszym etapem tego procesu będzie opracowanie Lokalnego Programu Rewitalizacji. Jest to bardzo złożony proces, obejmujący szereg zagadnień, tak naprawdę wszystkie sfery życia mieszkańców miasta - mówiła Regina Koszel - Cis, kierownik referatu gospodarowania terenami UM Biłgoraj.
Lokalny Program Rewitalizacji dla Gminy Miasta Biłgoraj na lata 2016-2022 opracowany zostanie przy współfinansowaniu ze środków unijnych w ramach Programu Operacyjnego Pomoc Techniczna na lata 2014-2020 pozyskanych przez gminę miasta Biłgoraj w ramach projektu "Zielony Biłgoraj - miasto przywrócone mieszkańcom". O pozyskaniu środków na ten cel informowaliśmy w artykule pt. Biłgoraj, Frampol i Tarnogród mogą przygotowywać programy rewitalizacji.
Dzisiejszą konferencję poprowadzili przedstawiciele firmy EuroCompass: Ryszard Boguszewski oraz Beata Filipowicz. Wyjaśnili oni aspekty prawne rewitalizacji, zaprezentowali również korzyści płynące z realizacji Lokalnych Programów Rewitalizacji.
Beata Filipowicz podkreśliła, że po przeprowadzeniu ankietowania okazało się, że mieszkańcy Biłgoraja, niezadowoleni z życia w tym mieście, najczęściej poruszali takie kwestie jak: zaniedbany PKS, mała ilość ścieżek rowerowych, niskie wynagrodzenie, brak ciekawych atrakcji dla młodzieży, zakorkowana ul. Kościuszki, brak ciekawych miejsc do zaprezentowania turystom, zniszczony drobny handel, wyludnienie miasta, źle zagospodarowane tereny, czy utrudniające życie wypalanie śmieci w piecach, a nawet zbyt dużą ilość rond. Ważna była też kwestia braku bezpieczeństwa, związana z małą ilością policjantów na ulicach.
Ankietowani wskazali także wiele miejsc w Biłgoraju, które pozostawiają wiele do życzenia. Padły takie lokalizacje jak: Park Solidarności, targowisko, Skwer Saski, Plac Wolności i okolice, zalew Bojary, postój busów, pałac Nowakowskiego, a nawet ul. 3 Maja.
To wszystko będzie brane pod uwagę przy analizowaniu najbardziej zdegradowanych obszarów miasta, które powinny zostać poddane rewitalizacji. Podczas dyskusji Jan Kowal apelował, by zadbać o centrum miasta, czyli Plac Wolności. Mówił, że w tym miejscu powinien być odnowiony rynek, który przyciągałby turystów. - To miejsce jest zaniedbane, trzeba dać szansę miastu na odzyskanie rynku, Biłgoraj ma się czym pochwalić, ale trzeba wrócić do historii tego miasta i przywrócić kształt temu miejscu. Wtedy będą tam ludzie, a to jest najważniejsze - mówił mieszkaniec.
Obecni na spotkaniu mogli także dowiedzieć się jakie są szanse na finansowanie działań rewitalizacyjnych w nowej perspektywie finansowej.
- Ważne jest to, byśmy w tym procesie widzieli przede wszystkim ludzi, byśmy dotarli do mieszkańców, organizacji, samorządowców, przedsiębiorców, bo obszar rewitalizowany powinien być szyty na miarę potrzeb osób tu mieszkających. Chodzi o połączenie działań i starań wielu podmiotów na rzecz ożywienia gospodarczego - mówił Ryszard Boguszewski, prezes firmy EuroCompas i dodał: - Musi być nadzieja, że rozpoczynamy coś, co doprowadzi do trwałych i pozytywnych zmian.
Ostateczna wersja Lokalnego Programu Rewitalizacji będzie znana do końca kwietnia przyszłego roku. Konkretny obszar wyznaczony do rewitalizacji ma zostać ustalony do końca grudnia. Następne spotkanie konsultacyjne zaplanowane jest na 22 listopada.