Na zawodników czekały dwie trasy o różnym stopniu trudności - trasa 42km oraz trasa 110km.
Krótsza trasa dla starszych kolarzy amatorów oraz długi dystans dla młodszych kategorii wiekowych.
Dystans krótki to dobry sprawdzian kondycji i jednocześnie możliwość poznania smaku górskiego ścigania. To również piękne widoki z pasma Gubałówki, a po drodze na kolarzy czekały dwa podjazdy, z których jeden pokrywa się z trasą tegorocznego Tour de Pologne.
Długi dystans to z kolei uczta dla kolarzy lubiących wyzwania. Wymagająca trasa poprowadzona mało znanymi zakątkami Podhala z pięknymi widokami na Tatry.
Na trasie znajdowały się dwa długie i miejscami sztywne podjazdy, szybkie zjazdy a na mecie radość z ukończenia wyścigu.
Z bardzo dobrej strony na Tatra Road Race pokazał się T adeusz Kozak - BSK Miód Kozacki, który na 42km trasie w swojej kategorii wiekowej (M5) wywalczył 2 miejsce. Tadeusz Kozak tym samym był najwyżej sklasyfikowanym kolarzem z ekipy BSK Miód Kozacki.
Pechowo zakończył się start Ryszarda Ścierki - BSK Miód Kozacki, który na jednym ze zjazdów przy dużej prędkości wypadł z trasy i zakończył swój udział w imprezie na wizycie w szpitalu.
Na długim dystansie honorów Kozackiej drużyny z Biłgoraja bronił Radek Wasilewski, który pokonał trasę 110km w dobrym czasie a tym samym zameldował się na 6 miejscu w kategorii M2.
Problemy techniczne na trasie wykluczyły natomiast z walki o czołowe lokaty Zbigniewa Zająca (BSK Miód Kozacki).