Wybór studiów to decyzja na całe życie. Jednak to nie tylko studia determinują zdobycie zatrudnienia. Kluczowe jest zdobyte doświadczenie, odbyte staże, praktyki, angażowanie się w działalność w organizacjach studenckich, koła naukowe, wolontariat, znajomość języków obcych, ukończone szkolenia i kursy, posiadane umiejętności, a także osobowość człowieka. Studia stanowią wyłącznie jeden element, mogący mieć wpływ na zdobycie pracy. Jeśli ktoś studiuje popularny kierunek, a jest świetny w tym co robi, ma spore szanse na sukces.
Rynek jest nasycony przez humanistów
Na rynku najwięcej jest absolwentów następujących kierunków: filologia polska, psychologia, socjologia, politologia, administracja publiczna, dziennikarstwo, dlatego warto rozważyć czy warto kończyć te kierunki studiów.
Brakuje specjalistów i informatyków
Najbardziej opłacalnymi kierunkami w 2014 roku są: informatyka i programowanie, specjaliści ds. IT, energetyka, logistyka, medycyna, ekonomia, finanse, rachunkowość, prawo, nauki inżynieryjne, technologia żywności i żywienie, matematyka.
Co się zmieniło na rynku pracy?
Stopa bezrobocia wśród osób do 24 roku życia wynosi w Polsce około 26,5 proc. Pracy nie zapewnia już dyplom wyższej uczelni (przeczytaj wiadomości na praca.money.pl). Aby znaleźć dobre zatrudnienie należy zadbać o posiadane doświadczenie, umiejętności i kwalifikacje.
Główną przyczyną wysokiej stopy bezrobocia jest powszechność studiów wyższych. W ciągu dekady liczba osób z wyższym wykształceniem wzrosła o 75 proc. Młodzi ludzie decydują się na studia w przekonaniu, że dyplom zapewni im karierę. Współczynnik skolaryzacji netto - udział studentów w wielu 19 - 24 lata do ogółu populacji w tym wieku) wzrósł do około 40 proc. a w 1990 roku wynosił zaledwie 10 proc.
Zgodnie z danymi GUS w roku akademickim 1990/91 liczba studentów na uczelniach publicznych i niepublicznych wynosiła 390 tys., w 2011/12 1269 tys. osób, a w 2013/14 - 1265 tys. Prognozuje się, że w roku akademickim 2020/21 liczba studentów w Polsce wzrośnie do 1471 tys. Najwięcej żaków studiuje w województwie mazowieckim - ponad 250 tys. osób, małopolskim - prawie 250 tys. i wielkopolskim - około 190 tys. osób. W roku akademickim 2011/12 najwięcej osób studiowało na kierunkach ekonomicznych i administracyjnych - 78412 osób, społecznych - 42308 osób i pedagogicznych - 37170 osób.
Najpopularniejsze kierunki studiów w roku akademickim 2014/15
Niektóre uczelnie podały pierwsze informacje dotyczące najpopularniejszych kierunków studiów w roku akademickim 2014/15. Na Uniwersytecie Warszawskim najwięcej osób chciało studiować ekonomię, finanse, inwestycje i rachunkowość oraz informatykę i ekonometrię. Na Uniwersytecie Śląskim kandydaci najczęściej decydowali się na prawo, psychologię i administrację. Na Uniwersytecie Wrocławskim najwięcej chętnych składało dokumenty na prawo, psychologia oraz dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Prawo okazało się najpopularniejsze także na Uniwersytecie w Białymstoku i Łodzi. Czy wszyscy przyszli absolwenci prawa znajdą zatrudnienie? Okazuje się, że mają spore szanse, ponieważ prawo daje bardzo szerokie możliwości miejsc zatrudnienia. Mogą oni znaleźć pracę w instytucjach samorządowych, w bankowości, księgowości i branżach pokrewnych.
Konkluzje
Absolwenci kierunków humanistycznych, pedagogicznych, społecznych i ekonomicznych będą mieli spore problemy z znalezieniem dobrego zatrudnienia. Polska gospodarka nie potrzebuje aż tylu pracowników wykształconych w ogólnych kierunkach. Brakuje absolwentów kierunków technicznych, którzy odpowiadaliby za skomplikowany proces produkcji. Z powodu starzenia się społeczeństwa, nie będzie potrzeba aż tylu studentów pedagogiki. Powoli spada zapotrzebowanie na specjalistów ds. finansów, bankowości czy budownictwa. Z powodu rozwijających się chorób cywilizacyjnych rośnie zapotrzebowanie na lekarzy, pielęgniarek, osób opiekujących się osobami starszymi. Rosnąca długość życia i dbałość o zachowanie dobry wygląd i zdrowia powinny zapewnić zatrudnienie dla dietetyków i instruktorów fitness. Postęp technologiczny i mechanizacja powoduje zwiększone zapotrzebowanie na inżynierów, specjalistów, programistów czy biotechnologów. Branża finansowa będzie pochłaniać absolwentów matematyki i fizyki.