W poniedziałek 22 lipca br. na terenie Państwowego Muzeum na Majdanku odbyły się uroczystości związane z 69. rocznicą likwidacji obozu oraz 70. rocznicą deportacji wysiedleńców z Zamojszczyzny na Majdanek. Uroczystość odbyła się przy Kolumnie Trzech Orłów, na III polu więźniarskim. Kolumna ta została wzniesiona w 1943 r. przez polskich więźniów politycznych na polecenie kierownictwa obozu, a która dzięki potajemnemu umieszczeniu w jej wnętrzu prochów pochodzących z obozowego krematorium stała się pierwszym pomnikiem ku czci ofiar Majdanka.
W uroczystościach na Majdanku wzięły udział delegacje z Biłgoraja: Towarzystwo Opieki nad Majdankiem, Stowarzyszenie Dzieci Zamojszczyzny oddział Biłgoraj, Związek Inwalidów Wojennych. Wśród zaproszonych gości nie mogło zabraknąć Biłgorajanki, Janiny Buczek-Rożanańskiej, dawnej więźniarki obozu w Majdanku.
Powitania zaproszonych gości dokonał Tomasz Kranz, dyrektor Państwowego Muzeum na Majdanku. Jako pierwsza głos zabrała Wojewoda Lubelski. - Gdzieś był początek, dlatego nie wolno dopuszczać do wszelkich ziaren nienawiści. Trzeba próbować zwalczać nienawiść miłością, przyjaźnią, widzieć w drugim człowieku brata, bez względu to jakiej on jest narodowości, płci, koloru skóry - powiedziała Jolanta Szołno-Koguc.
Tragiczne przeżycia wspominała była więźniarka Janina Buczek-Rożańska - W lipcu 1943 roku na polu trzecim najwięcej było rodzin z dzieśmi. Patrzyliśmy na daleki Lublin i wieże kościelne. Było gorące lato i był głód, ale najbardziej dokuczało nam pragnienie. Wody nie było w obozie, została odcięta - wspominała Janina Buczek-Rożańska. Podkreślała, że dziś stojąc w tym samym miejscu Lublin jest tak blisko, że aż trudno uwierzyć jak kiedyś był daleki. - Trudno zrozumieć koleje ludzkiego życia, które są tajemnica Boga. Nasz Majdanek nie ma krzyży, bo ziemia by ich nie pomieściła, ale potężny krzyż symbolizuje wielki pomnik zbudowany z ludzkich prochów. Ta ziemia, na której stoimy to ziemia święta. Wdeptane są w nią krew, łzy i straszne cierpienie - podkreśliła pani Janina.
Niezwykle podniosłym akcentem uroczystości była wspólna modlitwa ekumeniczna za zamordowanych więźniów. Modlitwę w intencji ofiar odmówił ks.Kanonik Władysław Kowalik, pochodzący z Łukowej w powiecie biłgorajskim, były więzień obozu KL Lublin. Stosowną modlitwę złożył także przedstawiciel Gminy Żydowskiej w Lublinie.
Na zakończenie w baraku nr 62 odbył się wernisaż wystawy "Wysiedleńcy z Zamojszczyzny w obozie na Majdanku". Ukazuje ona tragiczne losy mieszkańców powiatów zamojskiego, biłgorajskiego i tomaszowskiego osadzonych w obozie w czerwcu i lipcu 1943 r.