Do zdarzenia doszło w Woli Dereźniańskiej, w czwartkowe popołudnie, o godz. 17:10.
- Młody chłopak, 25-latek, mieszkaniec gminy Biłgoraj jechał z dziewczyną. Auto na łuku drogi wypadło z trasy i dachowało. Następnie uderzyło w drzewo. 19-latka również mieszkająca na terenie gminy Biłgoraj nie przeżyła wypadku - informuje w rozmowie z bilgorajska.pl podkom. Tomasz Kasprzyk z KPP w Biłgoraju. Strażacy musieli rozcinać samochód, by wydobyć uwięzioną w nim 19-nastolatkę.
Obecnie na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają przyczyny tragedii. Wiadomo, że żaden inny pojazd nie brał udziału w wypadku.
AKTUALIZACJA: Ze wstępnych ustaleń wynika, że 25-letni mieszkaniec gminy Biłgoraj stracił panowanie nad pojazdem. Na łuku jezdni kierowany przez niego VW Golf zjechał na pobocze, a następnie dachował uderzając w przydrożny rów i drzewo. Mężczyzna zdołał się wydostać z samochodu o własnych siłach. Natomiast pasażerka, którą była 19-letnia mieszkanka gminy Biłgoraj została uwięziona w pogniecionym wraku. Dopiero rozcięcie samochodu przez strażaków pozwoliło na jej uwolnienie. Była nieprzytomna. Prowadzona przez kilkanaście minut reanimacja nie przyniosła niestety żadnych razultatów. Kierujący samochodem był trzeźwy. Ze wstrząśnieniem mózgu i ogólnymi potłuczeniami przewieziony został do szpitala.